Długo czekałem na napisy do tego filmu ale warto było. Film jest naprawdę super. Zac pokazał (podobnie jak w 17 again), że umie grać. Mam tylko pytanie. Skoro Sam nie żyje i widzi go tylko Charlie, to jakim cudem oni rzucają sobie piłkę? :) jak to musi wyglądać dla kogoś z boku. Charlie rzuca piłkę a potem nagle ona w powietrzu się zatrzymuje i wraca? Chyba, że on sobie wyobraża, że to piłka? Albo na coś nie zwróciłem uwagi :D...
Zgadzam się... no ale cóż? A tak na marginesie to co napisałem, można wyczytać w opisie filmu i zobaczyć w zwiastunie więc... nie wiem kto tu jest idiotą :)
ciekaw byłem bardzo tego filmu, i kurde naprawde fajny, nie będe spojlerował. Ale osobiscie się nie spodziewałem tego jak on się potoczy :)
co do Efrona to na pewno znajdą się ludzie którzy napisza jak to beznadziejnie nie grał, że ma wracać do highschoolcoś tam. Ale jeśli tak się ogląda filmy, to kurde dobrze grał jak w sumie na nowego aktora bo jak i w 17 again tak i tu podobała mi się jego gra.
Film jak najbardziej na +
ludzie troche kultury..
co do twojego pytania..
zastanawiałam się nad ta samą kwestia tylko przy innej scenie:
gdy Charlie budzi się rano na cmentarzu, znajduje kartkę na drzwiach z napisem "Come find me" i widzi Tess na jego łodzi.
jakim cudem Tess mogła wyprowadzić jego łódź na wodę skoro była duchem?
Charlie chyba też się nad tym zastanawiał bo w scenie w której dowiaduje się że łódź Tess zaginęła 3 dni temu..otwiera szopę i zdaje sobie sprawę że ta łódź stoi nietknięta od 5 lat.t
ak więc jakie jest inne wytłumaczenie jak nie pewna wspólna wyobraźnia, czy może raczej przebywanie wspólnie na jakiejś równoległej płaszczyźnie, pomiędzy dwoma światami..
trudno wyobrazić sobie co widzałyby osoby trzecie przyglądając się temu z boku. dlatego akcja zawsze dzieje się w miejscach odludnych.
o ile piłę moge zrozumieć bo może to ta piłka była wymyślona i ludzie tylko widzieliby jak Charlie wykonuje zamach żeby rzucić czymś niewidzialnym. to za nic nie moge zrozumieć jak oni mieliby wypłynąc razem tą łodzią.bo w tym realnym świecie na pewno się to nie zdarzyło
jestem bardzo ciekawa jak było to opisane w książce..
myślę że dopiero jak kiedyś wpadnie mi w ręce to poznam odp na to pyt
Ciekawe, ciekawe. Myślę, że możesz mieć rację o wspólnej wyobraźni. Chociaż, gdy Charlie wychodzi z domu na spotkanie z bratem to z szafki wyciąga rękawice i właśnie piłkę :). Tak samo jak ślizgali się po tej wodzie w lesie to też przygotował dwie "podstawki" (chyba zamknięcia od śmietnika :D) No ja bym się zdziwił widząc samą podstawkę śmigającą :P(co to jakiś Harry Potter czy co? ;p) No ale może faktycznie wszystko sobie wyobrażał. Jednak mimo tego, że tego nie wiem uważam film za bardzo dobry. I mogę go polecić każdemu... Może jeszcze jakieś pomysły? :)
Co do piłki, ślizgania, itd, to na pewno musi wyglądać kosmicznie, tak, jak rozmowa Charlie`go z Sully`m pokazana od strony Alistaira ;) Ale ja nie wyobrażam sobie wspólnego momentu Tess i Charlie`go nocą na cmentarzu, jak już skończyli się gonić :D To by dopiero musiało wyglądać ^^ A jak on sobie takie rzeczy wyobrażał, to niezłą musi mieć wyobraźnię ;) A co do filmu - Zac zaskoczył mnie pozytywnie :) Może zrobi się z niego aktor ;]