Dokładnie. Film był całkiem niezły. Miał ładne zdjęcia i dobrze dobraną muzykę. Zach wydaje m się, że poradził sobie z tą rolą. Stał się bardziej dojrzały aktorsko. Chociaż, momentami trochę przesadzał (chociażby w scenach, gdy rozpaczał po śmierci brata). Ale, jak dla mnie, było całkiem przyzwoicie. 6/10

Do tej pory nie oglądałem HSM i nie mam żadnych uprzedzeń do Efrona. Ocena filmu według mnie to 8/10. Może lekko zawyżona,ale... piękny, wzruszający obraz + Amanda Crew i dobra muza. Zdecydowanie nie była to strata czasu.Polecam :)

bardzo przyzwoicie. jak miał niby nie rozpaczać po śmierci brata? chyba nie masz rodzeństwa, że tak mówisz. śmierć brata musi być czymś okropnie strasznym, a Zac ładnie to pokazał. rozwija się facet.. nie ma co. to już nie HSM. super. a fil 7/10 :)

Tak się składa, że mam starszego brata. Chodziło mi tylko o to, że ta scena rozpaczy wyszła strasznie nienaturalnie.