PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=396242}

Che - Rewolucja

Che: Part One
2008
5,9 5,4 tys. ocen
5,9 10 1 5387
4,8 5 krytyków
Che - Rewolucja
powrót do forum filmu Che - Rewolucja

Chore czasy

użytkownik usunięty

Zyjemy w chorych czasach w ktorych kreci sie filmu o mordercach i przedstawia ich jako
wartosciowych, wrazliwych ludzi. Nie wiem do czego posuna sie tworcy moze sa jakis czas
zobacze film o Hansie Franku jako wspanialym administratorze Generalnej Guberni. W
koncy co za roznica zbordniarz czerwony czy brunatny.

ocenił(a) film na 9

W cytowaniu klasyków chyba nie chodzi o to kto pierwszy, tylko dla kogo. Ale niech ci będzie. :)

ocenił(a) film na 7
dardre

Dlaczego Ci wszyscy muszą wszędzie robić bagno i krzyczeć zbrodniarz i panicznie próbować udowadniać swoje racje? Jakoś nikt nie wrzeszczy bohater, chociaż wiele osób tak uważa.

Ich podejście opiera się jedynie na schemacie:

komunista - zbrodniarz
polityk - złodziej
metal - brudas
blondynka - idiotka
arab- terrorysta


Gratuluje robotów w naszym społeczeństwie.

użytkownik usunięty
pawell69

Gdzie ty masz w Polsce kapitalizm? Szumlewicza sie naczytales i naogladales??? Na Kube nie pojade bo nie bede wspomagal finansowo rezimu Castro. W Chile byle i widzialem do czego doprowadzila dyktatura Pinocheta. Generalow Pinochetowi Czesc i Chwala. Socjalisci nadaja sie tylko do lecznic zamknietych z ktorych niepowinno sie ich nigdy wypuszczac zeby normalnym ludziom zycia nie zatruwali.

Axelio, już cię wypuścili z tworków?

ocenił(a) film na 9
Nnorm

....Tworki podpięto do sieci.... :)

dardre

Dla jednych jest bohaterem, dla drugich zbrodniarzem wojennym, tak samo jak dowódcy Bośniackich Serbów.

Pinochet jest takim samym mordercą jak Che i gloryfikowanie jednego przy besztaniu drugiego to skrajny przypadek na brak samodzielnego myślenia. Trzeba oddzielać światopoglądy obu od realnych działań.

arul19

A jak wyglądało Chile po przejęciu władzy przez Augusto i jak wygląda teraz? A jak wygląda sytuacja gospodarcza Kuby obecnie, po kilkudziesięciu latach rządów Fidela i jego poprzednika Guevary?

korndddd

A podejmowałem wątek jak wyglądają sytuacje gospodarcze obydwu tych państw? Czy może wspomniałem tylko o tym, że zarówno Pinochet i Che byli mordercami?

arul19

Pinochet poszedł na wojnę, a na wojnie giną ludzie, a to że wyeliminował komunistów to doskonała rzecz. Uratował swój naród i kraj od czerwonej zarazy- czy to tak cięzko zrozumieć?

użytkownik usunięty
arul19

Nie takim samym i nawet nie wiem czy Pinochet jest morderca. Che osobiscie strzelal do ludzi. Pinochet owszem dokonal zamachu stanu ale czy mial wybor... Alienede mogl tylko doprowadzic do katastrofy gospodarczej, czyli mozna stwierdzic ze Chile toczyl rak z rakiem nie walczy sie aspiryna tylko operuje. Po stronie Aliende stali zapewne wszysycy Chilijscy pozyteczni idioci, komuchy wszelakie i inni socjalisci wiec z punktu widzenia populacji ich likwidacja byla korzystna. Aczkolwiek ja bym nie zdecydowal sie na tak radyklane rozwiazanie. Tyle ze komuchy i wszelkiego rodzaju naprawiacze Swiata nie maja takich skrupulow jak ja. Oni zaraz biora sie za fizyczna eliminacje przeciwnikow.

Uważasz, że jak ktoś osobiście nie strzela, to nie odpowiada za śmierć? No to Hitler też nie był, patrząc Twoimi kategoriami, mordercą. Chodzi mi o to, że nie można gloryfikować jednego mordercy, a drugiego przy tym nazywać po imieniu tylko dlatego, że jeden miał takie poglądy z którymi się zgadzamy, a drugi nie. Dla mnie żaden morderca nie jest wzorem- nieważne jakbym się z nim zgadzał w sprawach światopoglądowych.

użytkownik usunięty
arul19

Pinochet wydal rozkaz. Aleiende mogl sie poddac ale wolal sie bawic w wojaka. Porowanie Adolfa z Pinochetem jest zupelnie bezsensu. Hitler napadl na inne kraje a Pinochet zaprowadzil porzadek w swoim. Metody Pinocheta byly drastyczne fakt ale czy mial wybor? Pilsudzki tez zdecydowal sie na zamach stanu bo nie widzial innego rozwiazania. Dzieki Pinochetowi Cile jest obecnie najlepiej roziwnietym krajem Ameryki Poludniowej.

Nie porównuje tych dwóch panów na przedstawionej przez Ciebie płaszczyźnie, tylko zwróciłem uwagę, że odpowiedzialność za śmierć jest nie tylko w wypadku bezpośredniego jej spowodowania. Zawsze jest wybór- nie widzę nic dobrego w zamordyzmie. Ofiar rządów Piłsudskiego, którego nie chcę bronić, było jednak zdecydowanie mniej niż Pinocheta. Niemniej Che mordercą był i tyle.

użytkownik usunięty
arul19

Zamordyzm jest konieczny w jakim stopniu to rzecz do dyskusji.

Do czego jest konieczny? Dobrze działające prawo jest konieczne, zamordyzm nie.

użytkownik usunięty
arul19

Zamodryzm czyli narzuvcone odgórnie ograniczenia. Np nie kradnij, nie zabijaj. To nazywam zamordyzmem

Jakie masz dowody na to, że Chile są najlepiej rozwiniętym krajem Ameryki płd.? Bieda duża, nawet jak na tamtejsze standardy, społeczeństwo słabo wykształcone, jedne z największych nierówności społeczne na świecie. Pinochet obalił demokratycznie wybrany rząd i mordował swoich przeciwników politycznych. Allende natomiast rządził w koalicji z liberałami i chadekami, nie łamał praw człowieka.

użytkownik usunięty
NikKlik

Chyba Szumlewicza czytasz albo jemu podobnych. Chile widziałem na własne oczy i biedy nie widziałem. Czy słabo wykształcone nie wiem oglądając Matura to bzdura dochodzę do wniosku że do matury w Polsce dopuszczają debili. Nierówności to rzecz normalna zawsze będą ładni i brzydcy, głupi i mądrzy, bogaci i biedni tak było jest i będzie. Allende szukał pomocy u weteranów chińskiej rewolucji kulturalnej więc szykował Chile ciekawy los. Pinochet kraj ekonomicznie postawił na nogi to za jego rządów wzrosło wydobycie miedzi, pojawiły się winnice i zagospodarowano słynne zawały ptasiego guano.

Możemy się tylko domyślać, co Allende chciał zrobić. Faktem natomiast jest, że nie zrobił niczego co usprawiedliwiało by zamach stanu, podczas swojego urzędowania nie łamał prawa i nie przekraczał uprawnień. Statystyki mówią o biedzie i rozwarstwieniu społecznym, jak i również o słabej edukacji. Oglądając Matura to bzdura, rzeczywiście można się załamać, ale wbrew pozorom aż tak źle nie jest. W PISA osiągnęlismy bardzo dobry wynik (chociaż ja mam pewne zastrzeżenia do metodologii testów). W Chile zapewne nie kręciłeś się zapewne po dzielnicach biedy i prowincjonalnych miasteczkach.

użytkownik usunięty
NikKlik

Na miejscu gen Pinocheta gdybym wiedział ze taki Allende kombinuje z weteranami rewolucji kulturalnej to nie zastanawiał bym się długo tylko wydal rozkaz ataku na pałac prezydencki. Biedy w Chile nie widziałem ale fakt nie szukałem jej. Tyle ze ja nie znam kraju w którym biedy nie ma nawet w super duper socjalistycznej Norwegii są żebracy. Pinochet stal przed naprawdę trudnym zadaniem. Weź tez poprawkę na cześć Świata w której leży Chile, tam zamachy stanu junty wojskowe czy usuwanie przeciwników przez topienie ich w oceanie to były rzeczy całkiem powszechne żeby nie napisać normalne. Sam Pinochet twierdził ze nie chciał dopuścić do powstanie czegoś co w Ameryce Pd nazywają Gallope. Ofiara nie uniknął ale ich liczba nie była szokująca jak to np w czasie rewolucji kulturalnej w Chinach czy w Polsce za czasów stalinowskich. Pinocheta to już na sadzie ostatecznym osadzili wiec ja dam mu już spokój. Autostrad i połączeń autobusowych to chciałbym takich jak w Chile doczekać w Polsce.

Gdyby Allende zaczął wprowadzać coś na wzór rewolucji kulturalnej to Pinochetowi bym tylko przyklasnął, ale do tego nie doszło i wątpię żeby Allende miał takie plany. Jego pozycja nie była na tyle silna, czego dowodzi udany zamach stanu. Pinochet nie był mordercą pokroju Hitlera, Stalina, Pol Pota. Ale można go już porównywać, z będącym po drugiej stronie politycznej barykady, Fidelem Castro. Obaj by utrzymać się przy władzy zabijali wrogów politycznych, ale też nie wprowadzili terroru i masowych egzekucji. Allende jest dla mnie lepszy, bo on niczego nie zrobił (ewentualnie nie zdążył zrobić) i to stawia go wyżej od wspomnianych dykatorów. Samo Chile jest dosyć przeciętnym państwem Ameryki łacińskiej. Od jednych bogatsze, od innych biedniejsze. W niektórych dziedzinach wyprzedza resztę (np. infrastruktura, wspomniana przez ciebie), a w innych jest słabsze (edukacja, służba zdrowia, rozwarstwienie). Ogółem klasa średnia, ewentualnie średnia-wyższa. Nie nazywałbym jednak Chile krajem najwyżej rozwiniętym.

użytkownik usunięty
NikKlik

Z tego co wiem to nasza reforma emerytalna była wzorowana na chilijskiej. Chile jest najbogatszym krajem Ameryki Pd. a poza miedzią to nie ma wielu bogactw naturalnych. Allende nie mail żadnego pomysłu na wyprowadzenie kraju z zapaści gospodarczej. Pinochet był sprawnym administratorem i np. rozwój produkcji win to jego zasługa. Chile to naprawdę obecnie bardzo przyjemny kraj w którym biedy na ulicach nie widać. Na pewno przewrót wojskowy to nie jest najlepsza droga do reformowania kraju, tylko czy Pinochet miał inne wyjście? Castro podobno po obaleniu Battisty czekał kto pierwszy poda mu pomocna dłoń. Wiadomo ze potrzebował pieniędzy i broni. Tak wyszło ze pierwsi podali mu ta dłoń Rosjanie czy może nawet nie Rosjanie bo Chruszczow był Ukraińcem i dlatego na Kubie jest teraz jak za siermiężnego PRL-u albo gorzej. Sumując. Wole Pinocheta niż Che czy Allende. Gdyby nasz sp. Jaruzelski zdecydował się w 1981 na reformowanie gospodarki to może nie mielibyśmy teraz nowego pokolenia emigrantowi których liczbę szacuje się już na bodajże ponad 3 mln. Z Chile wyjechalo po przewrocie sporo ludzi ale czy obecnie uciekają? Z Kuby z tego co słyszę ciągle zwiewają.

Chile sobie dobrze radzą gospodarczo, ale mimo to nie uważam, żeby zamach stanu był najlepszym rozwiązaniem. Pinochet nie musiał też tak brutalnie traktować opozycji. Wedle niektórych danych, za jego rządów 30 000 ludzi było poddanym torturom przez bezpiekę. Co do Castro, po udanej rewolucji nie miał nic przeciwko współpracy z USA. Problem w tym, że Fidel chciał wypędzić amerykańskie korporacje, do których należała większa część rolnictwa i ogólnie zmniejszyć kontrolę Amerykanów nad wyspą, która była czymś zbliżonym do kolonii. Stanom zjd. to się nie spodobało i wolały podjąć próby obalenia nowego reżimu niż zgadzać się na jego warunki. Sam Castro nie był też twardogłowym komunistą jak Che, początkowo współpracował z liberałami i demokratami. Jako ciekawostkę można dodać fakt, że nastoletni Fidel napisał list do Roosevelta, którego bardzo szanował.

Masz rację że chore czasy. Bandyta, psychopta, zboczeniec jest gloryfikowany przez lewactwo i najbardziej przerazające jest to, że znajduje to aplauz w zmanierowanym i ogłupiałym społeczeństwie.

Ale zresztą nie ma co się dziwić, skoro 70% społeczeństwa nie potrafi zinterpretować rozkładu jazdy autobusów.

Cieszę się jednak, że są osoby takie jak Ty, które znają historię, nie boją się powiedzić prawdy. I to napawa optymizmem.

użytkownik usunięty
Neko_

Również się cieszę że są jeszcze ludzie którym marycha czy inne postępowe używkki nie wypaliły resztek rozumu.

Jak ktoś pali maryśkę raz na tydzień, to nic z mózgiem mu się nie stanie.. Dla jednych jest bohaterem, dla drugich zbrodniarzem. Torturował ludzi , którzy robili to samo i byli winni mordu na cywilach. Oni mogli to robić? To ,że ktoś nosi jego koszulkę, to jego sprawa, założyłbym koszulkę reprezentacji piłki ZSRR z dawnych lat to taki ktoś jak Neko, by mnie zabił wzrokiem.

Nie zdziwiłbym się...

użytkownik usunięty

Chore czasy nazwałbym tymi, w których piętnuje się socjalizm jako coś złego. Nigdy nie wymyślono lepszego ustroju jakim jest socjalizm, komuna. Wszyscy ludzi równi, działająca slużba zdrowia, zagwarantowany byt itd. Dzisiaj jest o tyle źle, że nie jestesmy krajem socjalnym w pełni bo i tak nie ma ubezpieczeń itd, za wszystko płacić trzeba, a z drugiej strony nie ma kapitalizmu również bo tylko wszędzie blokada, ustawa itd. Jesteśmy pośrodku rozwiązania. Trzeba wybrać, albo socjalizm, albo kapitalizm, innej drogi nie ma bo nigdy nie będzie idealnie. Ja oczywiście wolę socjalizm, dlatego, że ludzie są przyzwyczajeni do tego, że jest bezpiecznie i ktoś się nami opiekuje, kapitalizm mógł się sprawdzić w XIX wieku i powiedzmy do połowy XX, ale teraz już są czasy, w których człowiek powinien się czuć bezpieczny.

ty naprawdę tak uważasz, jak napisałeś, czy po prostu próbujesz trollować?

użytkownik usunięty
korndddd

Dlaczego miałbym kłamać?

ja bym jeszcze dorzucił ustawę o zniesieniu ubóstwa do tego socjalizmu.

ocenił(a) film na 7
korndddd

W socjalizmie nie było ubóstwa, wszyscy poza naprawde nielicznym gronem zyli na podobnym poziomie, to w obecnym systemie bezdomni wyżerają resztki z puszek i spia w ruinach

Debesciak

W końcu i tak by było ubóstwo, bo socjalizm jest niewydolny gospodarczo.

ocenił(a) film na 7
frycek49

Ruskie pakowali mnóstwo kasy w zbrojenia dlatego padli. Poza tym korupcja to u nich część tradycji.

Gospodarka socjalistyczna jest mniej wydajna, ale na pewno bardziej sprawiedliwa; zresztą podnoszenie wydajności w kapitalizmie odbywa się kosztem najbiedniejszych. Co lepsze, to zależy od miejsca jakie zajmujesz w "łańcuchu pokarmowym"

Debesciak

a kołchozy, łagry, więzienia dla politycznych to część opieki nad najbiedniejszymi?

ocenił(a) film na 7
korndddd

A czy kołchozy,łagry i wiezienia to część gospodarki? Nie wydaje mi się...

ocenił(a) film na 7
Debesciak

(bez kolchozow, uwielbiam brak opcji "edytuj" na filmwebie...)

kolchozy byl czescia gospodarki ZSRR, ale jak to sie mialo do idei Marksa i Engelsa, oraz socjalizmu jako takiego?
Kolchozy staly w jawnej sprzecznosci z idea rownosci spolecznej, ktora jest podstawa socjalizmu. Zreszta kacapy zwyczajnie wypaczyly idee socjalizmu i komunizmu.Gdyby rewolucja wybuchla tak jak prorokowal Marls z Engelsem w Wielkiej Brytanii, nasz swiat moglby dzis wygladac zupelnie inaczej

Debesciak

Nie jest sprawiedliwa i jest nie wydolna, i to niema znaczenia w co rząd pakuje pieniądze. Problemem jest to że ten system sprzyja niszczenie przedsiębiorczości i zaradności u ludzi. W kapitalizmie ci najbiedniejsi mają choć cień szansy na stanie się bogatymi, a w socjalizmie nikt niema takiej szansy.

użytkownik usunięty

Co mówią na stan twego umysłu lekarze? Chyba że nazywasz się Szumlewicz.

Dokladnie. Che byl kryminalista i morderca. Cala rewolucja rozlozyla Kube na lopatki i do tej pory nie moze sie podniesc z wiecznego kryzysu.
Ja bym opisal to wsyztsko jak de-rewolucja i anty-rozwoj.
CO ZA CZASY!