Dlatego dzisiaj żadnej rewolucji już nie będzie, teraz wielcy rewolucjoniści walczą w internecie. Mózgi zostały zjedzone przez neomarksistowski system korporacyjno-konsumpcyjny. Macie wszystko, nie możecie nic. Kiedy zabiorą ci już to wszystko, staniesz się bezwolnym, kontrolowanym niewolnikiem nakazowego systemu. Może jak internetowym wojownikom odetną internet, wtedy się obudzą?