ale tylko dla tych, którzy interesują się tematem. na drugą część się nie wybieram.
Nie zgadzam się. Mnie temat nie interesował w ogóle, a film mi się podobał. Dobrze zagrany i nakręcony. Czekam na ciąg dalszy.
Szczerze mówiąc, wynudziłem się jak mops. Z jednej strony film robiony w ciekawy sposób, fajne założenie reżyserskie, z drugiej pozostawał niedosyt. Ot, wędrówka po dżungli urozmaicona odrobiną [!] historii i robiąca z Ernesta zbawcę ludzkości. Spłycone, wyidealizowane, zdecydowanie dla ludzi w charakterystycznych koszulkach a la Całun Turyński. Nie kręciła mnie nigdy postać Guevary, nie zakręcił mną też film. Znośny, ale momentami irytujący.