No cóż. Nie wiadomo po co powstał, nic nie tłumaczy - chociaż chyba to obiecywali. Technicznie sprawnie zrobiony, Obcy nieźli. Sama historyjka nędzna, mało sensu, łzawa. No i brak Emily Blunt. W sumie się nie dziwię. Jak ktoś ma Cinema City Unlimited można pójść, jak ja dziś - w kinie przyjemna temperatura, odpocząłem od upału - ale im bliżej końca tym bardziej się zastanawiałem czy by nie wyjść. Gdyby na zewnątrz było 15-20 stopni może bym to zrobił ;)