Osoba Malkovich'a skłoniła by mnie nawet do obejrzenia opery mydlanej (całe szczęście, ze w tego typu filmidłach ten aktor nigdy nie wystepuje). Cień wampira jednak jest interesujacy również pod wzgledem samej treści. Bardzo przyjemnym zajeciem jest porównywanie go z "Nosferatu". W chwilach mniej trzeźwego myslenia, można, po takim porównywaniu, mieć wrażenie, że "Cień wampira" jest prawdziwą historią .