co z tego , że znakomicie ucharakteryzowany Willem Dafoe jest przekonujący , co z tego , że Malkovich nie schodzi poniżej swojego stałego , solidnego poziomu , jeśli w tym filmie nie da odczuć się ani odrobiny pasji z jaką kreował Friedrich W. Murnau ...
wszystko traci na wartości ...
niedoświadczony reżyser nie poradził sobie z tematem , a Dafoe ukradł cały film ... porażka