GASPAR umie kręcić tylko Pornosy bez fabuły z dialogami na poziomie rozmów pod klozetem dwóch gimbusów w poprawczaku. Upraszcza wizje reżyserów takich jak twórca posession i innych kultowych scen z horrorów - zmieniając wszystko w defekt po zażyciu narkotyków. Ten film to gniot bez głębiii który udając zainspirowany horrorami co najwyżej obraża kunszt tych filmów. Absolutny shit, który może być próbą nakręcenia pierwszego pełnometrażowego filmu. Dialogi o lizaniu ku&&&w, oraz wylizywaniu kału z odbytu. Tak ja cytuję ten film takie są w nim dialogi....