PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4713}

Coś

The Thing
1982
7,5 108 tys. ocen
7,5 10 1 107919
8,4 63 krytyków
Coś
powrót do forum filmu Coś

Nawet jak dobrze przetłumaczą, to i tak źle przetłumaczą. Gramatycznie tytuł powinien zostać przetłumaczony jako Rzecz. I tak, wiem, swego czasu funkcjonował w obiegu i ten tytuł, ale jak przyszło do wyboru jednego dystrybutora, to OCZYWIŚCIE musiało paść na ten błędny! Dźizuuuus : ?... Nieprzerwanie zastanawia mnie, kto tam w tej robocie siedzi?

ocenił(a) film na 8
miryjur

Oryginał z 1951 roku był tłumaczony jako "Rzecz" przez całe lata (z niewiadomych przyczyn ktoś nagle kilka lat temu zmienił tytuł na "Istota nie z tego świata"). Tytuł remake'u przetłumaczono pewnie inaczej po to, aby się od oryginału odróżniał i tego akurat się nie czepiam.

ocenił(a) film na 8
Shiloh

To miałoby sens, gdyby nie to, że to nie ma sensu. Po pierwsze "Istota z innego świata" to poprawny tytuł, co chwali się aktualnemu wydawcy, a poprzedni wydawca odpowiadający za tłumaczenie "Rzecz" był jedynym z tych cwaniaków, którzy wykupili za bezcen prawa do oryginału w celu podczepienia się pod polski sukces remake'u. Co jest raczej oczywiste. Mój problem polega na tym, że to, o czym mówisz, a do czego się odnoszę to spekulacje, ponieważ nie jestem w stanie znaleźć żadnego dowodu na poparcie twoich tez. Poproszę jakieś dowody na to, że film w Polsce był sprzedawany pod tym tytułem.

ocenił(a) film na 8
miryjur

Z tego, co SŁYSZAŁEM, wydany na piracie i po raz pierwszy wyświetlany w telewizji oryginał był pod tym właśnie tytułem. A że tłumaczeniem dialogów z filmu Carpentera dla wydania ITI VHS (i ponownie wydanym tak samo po latach na dvd) zajął się osobiście Tomasz Beksiński, którego tekst genialnie przeczytał Andrzej Matul (bo wydanie dvd mam w swojej kolekcji i był to pierwszy film na DVD, jaki nabyłem, 95 złotych w Media Markt, ale zakup był wart swojej ceny, także ze względu na liczne dodatki) jestem w stanie wybaczyć osobie takie, a nie inne przetłumaczenie polskiego tytułu.

użytkownik usunięty
miryjur

"Rzecz" się kojarzy z przedmiotem, więc nie pasowało, "Coś" to tajemniczy i fajniejszy tytuł.

ocenił(a) film na 8

Też tak sądzę. "Rzecz", mimo, iż jest prawidłowym tłumaczeniem tytułu, nie oddaje w żaden sposób jego rzeczywistego znaczenia w odniesieniu do filmu. Ważny jest kontekst, a nie dokładny przekład z jednego języka na inny.

ocenił(a) film na 10
MsChocolate_2

Otóż to.

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 8
miryjur

akurat "coś" jest trafnym tytułem. Po angielsku też powiesz na coś, to coś the thing ;) Ja wiem, że pewnie chcesz się pochwalić, że wiesz, że the thing to nie znaczy dosłownie "coś", ale Ci nie pykło. Dżidzas, kiedy w końcu na filmwebie ludzie przestaną się wymądrzać (niesłusznie zresztą) wszyscy wspaniali Polacy-native speakerzy z angielskim ;)

użytkownik usunięty
miryjur

Od kiedy o żywym zwierzęciu mówi się "rzecz"?

ocenił(a) film na 9
miryjur

W filmie przynajmniej raz pada "We're gonna move that thing". Jak to tłumaczysz? Będziemy przenosić tą rzecz czy może jednak będziemy przenosić to coś? Bo generalnie coś nie określa formy, rzecz ją już na rzuca.