Czarnobiałe filmy sa mniej sztuczne od tego paździerza. Najgorszy film tego reżysera. W kwestii fabuły:Gatunek o takim przystosowaniu nie ma racji bytu bo by wyginął z braku pożywienia po zjedzeniu wszystkiego, co sie rusza. Turystyka kosmiczna jak tych obcych z filmu nie trzyma się kupy, wszechświat sie rozszerza z większa prędkością od światła. Odległości w kosmosie sa kosmiczne. Kosmos jest ogromny dlatego prawdopodobieństwo ze sa nim planety podobne do naszej istnieje, ale również dlatego ze jest ogromny nikt organiczny nas odwiedzić nie może. Gdyby chciało się odwiedzić jakąś planete , nie wróciło by sie już na swoją, bo ta juz by nie istniała. Hibernacja nie pomoże na takie odległości, Byt biolgiczny se nie poleci daleko.Technologia podruzy międzygwiezdnych jest daleko bardziej wymagająca niz takie które prowadza do przejścia z formy biologicznej do holera wie jakiej. Roboty owszem, holera wie co, owszem, biologiczne byty nie. cyborgiem to se najwyżej polecisz do saturna pierścieni w blade runerze. Rozumiem w PRL elu łykac naiwne Sf ale dziś
No dobra, ten statek kosmiczny robił worhola, a ten organizm to był pożeracz planet.
Dobre, bardzo dobre. Albo nabzdryngolony, albo troll, albo albo. :-P Spoko że się ktoś dalej spuszcza nad tym klasykiem, bo to jest klasyk.
ni e ważne kto, ważne że prawda niepodważalna, Jka mozna ogladac z zaciekawieniem film o organizmie którego przystosowanie zaprzecza możliwości jego istnienia, zjada wszytsko,zjada siebie,umiera,taki jest cykl rozwoju tego czegoś, , przed swojom klęską czy zwycięstwem biegnac wsteczna ewolucja na ziemi byłby Luca i wpadł w biały szał podjadania wirusów na końcu stałby sie antymaterią i anihilował materie, stroszne dziwadło