to taki kraj nie każdy muzułmanin jest taki.

Czyli mam rozumieć, że nie każdy muzułmanin nie jest wyznawcą islamu?

Nie nie każdy wyznawca islamu uznają szariat i to w tak ekstremalnej formie przykład nasi tatarzy, alawici Marokańczycy, Indonezyjczycy (większość) jezydzi, derwisze, sufryci,

wydaje mi sie ze to bardziej kultura niz religia. Co ludzie powiedza

Tak i to jest bardzo mocno zakorzenione.

Pooglądaj może filmy Fatiha Akina. Ten film jest dość tendencyjny, widziałam masę podobnych: młoda dziewczyna z muzułmańskiej rodziny w opresji, która jednak ucieka (albo nie) i żyje po europejsku. Np. https://www.filmweb.pl/film/Fighter%3A+kochaj+i+walcz-2007-427812. Jest tego więcej...

Jakże odmienne są nasze kultury. Co ludzie powiedzą !? U nas, nie ma to większego znaczenia - tam, może zabić. Trzeba pamiętać, że kobiety wcale nie tak dawno temu uzyskały, u nas, prawa wyborcze. Norwegowie to też inny, surowy i zimny świat - casus Brevika. Zdecydowanie łatwiej się dostosować im do naszej nim nam do ich kultury. Interesujące, dobre kino - 7/10 !!!

A przykład tej młodej dziewczyny pokazuje, że są też tacy, którzy są zintegrowani, czują się Europejczykami i trzeba takich ludzi wspierać, bo mają ciężko, gdy rodzina z jednej strony utrudnia im życie, a z drugiej nietolerancyjni lokalni, którzy wszystkich wrzucają do jednego worka.
Ludzi takich jak młoda bohaterka trzeba bronić przed ciemnogrodem rodzin i podziwiać ich za odwagę, bo to żadne halo być z liberalnej rodziny i udawać kozaka m

dokladnie. Wspolczuje wszystkim dzieciom imigrantow i pierwszego pokolenia i dalej z innej kutury niz europejska. To musi byc ciezkie doswiadczenie :(

Dokładnie tak. dzieci Nishy, czyli następne pokolenie bedzie juz wychowywane wg innych zasad, i norm. Małymi kroczkami można zmieniać mentalność kulturową, i powoli łamać paradygmaty, które daną kulture ograniczają. Tylko trzeba dać szanse takim osobom jak Nisha. Dywagując, Nisha w przyszłości może "uratować" swoja pakistańską kuzynke.

Tylko, że to nie do końca tak działa. Jest wiele przykładów w UK, Francji, Belgii i innych krajach, gdzie tzw. następne pokolenia całkowicie wychowane na Zachodzie są często bardziej fanatyczne religijnie niż ich ojcowie. Polecam brytyjski film "Mój syn fanatyk", który właśnie mówi o takim zjawisku.

Włącz jakieś widomości, czy to w TV, radio, czy necie, a zobaczysz ilu fanatyków mamy wśród naszych autochtonów. Fanatyzm nie jest przypisany jednej narodowości, jednej religii. Fanatyzm może być wszędzie, i jest. Ja jednak nie uogólniam, i uważam, ze każdy ma szansę, szczególnie osoby z tak otwartym umysłem jak NIsha, Myślę, że osób z mentalnością tej dziewczyny jest znacznie więcej, niż fanatyków w jakiejkolwiek sprawie. Ksenofobia to tez fanatyzm

Ne każdy fanatyzm jest taki sam. Fanatyzm dźinizmu zupełnie inaczej się objawia niż fanatyzm islamski, jeden skupia się na tym żeby nie krzywdzić choćby najmniejszej istoty, drugi skupia się na tym, żeby wszelkimi środkami, nawet przemocy fizycznej ustanawiać prawo zapisane w pewnej księdze.

Owszem Nisha ma szansę, ale co z jej dziećmi nie wiadomo. Tak jak Nisha, która nastoletni bunt kieruje wobec opresyjnej religii i kultury, wiele nastolatków wychowanych wg świeckich zasad buntuje się uciekając w religię. W UK jest mnóstwo młodych ludzi, którzy nigdy nawet nie byli w Pakistanie, a noszą tamtejsze szarawary, specyficzne brody i nawet zęby czyszczą specjalnym drewnianym przyrządem, a nie szczoteczką. Oczywiście, jeżeli to by się tylko sprowadzało do stroju czy zarostu, nie byłoby w tym nic niepokojącego, ale niestety jak udowadnia Europa nie ma pomysłu na islam, po jednej nawróconej na kulturę zachodnią Nishy przychodzą inne nastolatki, które nie odnajdują się w zachodniej rzeczywistości i są łakomym kąskiem dla różnych fundamentalistów.

Od lat słyszę, że przecież w Polsce też są fanatycy, co w kontekście zbrodni jakie są popełniane przez innych fanatyków w Europie brzmi trochę groteskowo.

I nie o ksenofobię tutaj chodzi, a o realną ocenę sytuacji. Kilkanaście lat mieszkałem w Londynie, w tym znaczną część we wschodniej, muzułmańskiej części i obserwując społeczność pakistańską nie jestem aż takim optymistą, że ludzi typu Nisha jest dużo i że w przyszłości wszystko się ułoży.

Kierujesz się stereotypami
Fanatyzm = religia
Terrorysta = islam (dżihad)
Nie trzeba być fanatycznym wyznawcą jakiejkolwiek religii, żeby zostać terrorystą. Choćby np. Anders Breivik. Nie trzeba być żadnym fanatykiem, żeby masowo mordować. Spójrz na ostanie ataki w szkołach.
Co do przyszłych pokoleń można tylko dywagować. Dzieci Nishy mogą wyrosnąć na wzorowych, prawych obywateli. Natomiast kolejne pokolenie europejskich autochtonów …. któż to wie, czym się zafascynuje ….
W zachodniej rzeczywistości, czy może raczej w dzisiejszej rzeczywistości, nie odnajduje się masa młodych ( i nie tylko) osób, niezależnie od swoich korzeni, czy w jakiej tradycji zostali wychowani. I nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak to odreagują.

Jakimi stereotypami? Przecież nigdzie nie napisałem, że terroryzm to tylko bolączka islamu, albo, że nie ma niebezpiecznych rdzennie europejskich fanatyków?

Próbujesz mi przypisać skrajność, a niestety chyba popadasz w inną. Pewne grupy społeczne mają więcej problemów i niosą ze sobą więcej zagrożeń niż inne i o tym TRZEBA mówić, a niestety żyjemy w świecie, w którym zaraz przykleja się im łatkę ksenofoba, rasisty lub kogoś operującego stereotypami. A takie myślenie też jest bardzo niebezpieczne.

Np w ostatnich latach w Londynie notuje się po kilkaset przypadków rocznie ataków kwasem. Ofiarami najczęściej są kobiety, właśnie takie niepokorne jak Nisha są okrutnie oszpecane. Ale oczywiście rasizmem jest sugerowanie, że skoro to jest bardzo częste zjawisko w Pakistanie, a w Londynie zdarza się w dzielnicach zamieszkałych przez imigrantów z tego kraju, to może jest jakiś związek. W imię poprawności politycznej media i politycy na Wyspach udają, że to nie dotyczy tej społeczności. A z każdym rokiem wzrasta liczba ofiar, kobiety takie jak Nisha są poświęcane na ołtarzu politycznej poprawności. Sorry, ale ja już wolę być nazywany ksenofobem i rasistą niż udawać, że zjawiska nie ma.

Podobnie rzecz dotyczy zabójstw honorowych, obrzezania dziewczynek, przymusowych małżeństw. Z tym wszystkim można by skuteczniej walczyć, ale ponieważ zwycięża obawa przed urażeniem muzułmanów, tysiące kobiet musi cierpieć. Dobrym przykładem są np gangi gwałcicieli z Rotherham, które przez kilkanaście lat były bezkarne, bo policja bała się oskarżeń o rasizm.

Mi chodzi o to, żeby do tematu podchodzić trzeźwo i traktować ludzi równo. Eksperyment z mulikulturalizmem trwa na zachodzie wiele lat i jak sama Angela Merkel zauważyła w 2010, ten eksperyment się nie powiódł, wielkie europejskie miasta zamieniają się jednorodne etnicznie getta, np takie mini-Pakistany, gdzie prawo kraju jest z coraz trudniej egzekwowane, a klanowe zależności jakie panują w takich miejscach sprawiają, że właśnie dziewczyny jak Nisha mają olbrzymie problemy żeby się z takiego środowiska wyrwać, bo w praktyce jak "zhańbi" rodzinę to zanim dotrą do niej ludzie z opieki społecznej zostanie okrutnie ukarana przez swoją rodzinę i sąsiadów.

Zła nie wykorzeni się milczeniem i udawaniem, że wszystko jest ok.

1.Wynika to z Twoich wypowiedzi. Nawet film, który mi poleciłeś dotyczy tego zjawiska, właśnie w tej określonej grupie narodowej ( religijnej). Z tych supozycji można wysnuć tylko taki wniosek, jaki napisałam
2. W jaką to skrajność niby popadam? I jakież to myślenie jest niebezpiecznie? O ile w ogóle myślenie może byc niebezpieczne ;)
3. Nie tak dawno głośna była sprawa modelki, którą odrzucony adorator oblał kwasem. I nie był to Muzułmanin, czy nawet innej narodowości. Nasz rodak. Nie był to także odosobniony przypadek. Kobiety w naszym kraju są gwałcone, bite, poniżane, przetrzymywane wbrew własnej woli. Nie trzeba szukać pakistańskich enklaw.
4. Obrzezanie dziewczynek, z tym się walczy. I zapewne większe szanse by tego okaleczenia uniknąć, maja dziewczynki, które w Europie już się urodziły z rodziców emigrantów, niż te, które tam zostały.
Pierwsze słyszę o bezkarnym „gangu gwałcicieli”
5. Mini państwa w Państwie dot. nie tylko Pakistanu. Są enklawy polskie, chińskie, indyjskie itp. Taka jest natura człowiek, ze dana grupa trzyma się razem, co nie uważam za czynnik pejoratywny. Ale te grypy narodowościowe nie są zamknięte i się mieszają. No i mamy Multi-Culti ;)
6. Co do Nishy, pamiętasz zakończenie film? Ojciec wyciągnął wnioski. Jednak po coś ze swojego kraju emigrował ….

Zła nie wykorzeni się milczeniem, ale może zacznijmy walczyć z tym złem walczyć na „własnym podwórku” , a nie wszystkie nieszczęścia tego świata zwalać na MultiCulti
My Polacy tez emigrujemy na cały świat, razem ze swoja kulturą, religią, z tym co nam wpoiła rodzina itp. itd, etc I tez nie jesteśmy idealni. Nie tak dawno głosno było o Polaku który w UK zgwałcił kobiete.
Więc ....

Tutaj artykuł apropos gangu gwałcicieli:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1604981,1,wielka-brytania-bezkarn i-gwalciciele-z-rotherham.read

1. Poleciłem Ci film ze względu na swoje stereotypy? Chyba coś się nie zrozumieliśmy. Polecam film, bo też ukazuje rodzinę pakistańską, tylko odwrócone są role niż w "Co ludzie powiedzą", tam mamy niereligijnego ojca-Pakistańczyka, który chce prowadzić europejskie życie, a w tym duchu wychowany jego syn z dnia na dzień pod wpływem kolegów i imamów zaczyna się zmieniać. To nie jest żaden rasistowski film, pokazuje mechanizmy, które od lat można zaobserwować na Zachodzie.

2. W skrajność nazywania prawdy ksenofobią lub stereotypami i pewnego lekceważenia zagrożenia.

Odnosząc się do innych punktów. Mi nie chodzi o to, żeby się licytować zbrodniami, doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że są źli ludzie w każdej narodowości, ale też istnieją pewne zasadnicze różnice pomiędzy nacjami/religiami. Jak np zjawisko "tahharush gamea"
https://www.youtube.com/watch?v=UTx7nvWpuhg

Wybacz, ale nie znam przypadków, żeby w Polsce obcy sobie mężczyźni urządzali takie zabawy w miejscach publicznych.

Ogólnie masz prawo do swoich poglądów. Mnie kiedyś też się podobały takie egzotyczne enklawy, szczególnie w dzień, te barwy, zapachy, ciekawy klimat, jednak przy bliższym poznaniu takie miejsca tracą urok, szczególnie jak się jest zaczepianym w nocy przez samozwańczą shariah police, która wypytuje o wyznanie.

Nikt nie obwinia za wszystko multi-kulti, ale też trzeba zdawać sobie sprawę z konsekwencji tworzenia takich enklaw, a niektórzy udają jakby były tylko pozytywne, a wszelka krytyka to zaraz ksenofobia. Spróbowałem dwojga i jednak wolę żyć w miejscu monokulturowym niż multi-kulti. Mam ciszej, czyściej, bezpieczniej. Minusem jest brak dobrych restauracji z np bengalskim jedzeniem, które uwielbiam.

Przeczytałam art., jest wstrząsający. Niestety, wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewczynek jest na porządku dziennym. Bez względu na kraj czy grupę społeczna. Jeszcze do niedawna tak bezkarnie działał kler. Ale nie tylko. Nie będę wrzucała linków, bo to nie ma sensu. Wystarczy wrzucić w gogle zwrot „bezkarni gwałciciele” a pokażą Ci się o strony o gwałtach w Dani, Niemczech, Polsce, Korei ….
Kobiety były, są i zapewne będą gwałcone na całym świecie. Zło nie ma narodowości, czy religii. Przez te kilka minut, co pisałam ten post zostało zgwałconych tysiące kobiet i dziewczynek. Dlaczego?
Chyba dalsza dyskusja nie ma sensu. Ty masz swoje zdanie, ja swoje. Ja nie przypisuje wszystkiego co złe, danej religii czy narodowi.

Granice dobra i zła nie biegną granicami narodów, ale ludzi."
Jan Grzegorczyk

Owszem, nie ma sensu się spierać na darmo. Chcę wyjaśnić tylko jedno, nie przypisuję wszystko co złe islamowi, ale ponieważ miałem okazję studiować i poznać islam w praktyce uważam, że jako ideologia jest niebezpieczna dla Europy, bo stoi w opozycji ze wszystkim co tworzy fundamenty Europy po Oświeceniu, czyli np wolność, słowa wolność wyznania, równouprawnienie, poszanowanie mniejszości itd. Wystarczy że przez tyle lat Europa musiała zwalczać fanatyzm chrześcijański, nie wiem po co przyzwalamy na rozkwit nowego religijnego fundamentalizmu.

A o Pakistanie i gwałtach polecam ten dokument:
https://www.filmweb.pl/film/Pakistan%27s+Hidden+Shame-2014-753897

Też wstrząsający. Gwałty są wszędzie, ale nie ma chyba za wiele przypadków w Polsce, żeby obcy sobie mężczyźni i kierowca autobusu gwałcili małych chłopców w trasie, ot tak, bo akurat trafiła się okazja. W naszej kulturze nie ma przyzwolenia na przemoc seksualną, jaka znajduje aprobatę w świecie islamskim. To po prostu fakt.

Dziękuję za miłą rozmowę i pozdrawiam.

A czy zdajesz sobie sprawę, albo może inaczej, czy ten film nie uzmysłowił Ci, ze ta wg Ciebie "chora polityka uskuteczniana przez UE" daję szansę takim kobietom jak Nisha, na wyrwanie się z tego kulturowe patriarchatu? Na zmianę życia, na to, żeby kolejne pokolenie żyło już normalnie, bez narzuconych kulturowych paradygmatów.