Do filmu można podejść poważnie, i rzeczywiście może znudzić po kwadransie. Ale to jest po prostu jajcarski film o wampirach. Wystarczy zmrużyć oczy przy oglądaniu :-)
Nie jest to komedia przy której zrywać boki, to ciąg żartów. Wampiry kłócące się o kolejność zmywania, szukające dziewic w google i lokajów na Skype, żarty z wilkołaków, sąd nad Nickiem ("drugi zarzut powinien być pierwszym, ale chciałem zbudować napięcie") - super!
A scena z hipnotyzowania policji niczym z Monty Pythona :-D