Co to w ogóle miało być? Zachęcony wysokimi notami na filmwebie postanowiłem obejrzeć ten "Najlepszy film o wampirach ever!" i ... dałem się nabrać jak jeleń tracąc niespełna 90 minut życia, których nikt mi już nie zwróci.
Tak słabego dziadostwa to już dawno nie oglądałem. Właściwie ciężko wskazać jakiekolwiek mocne strony bo wszystko tu jest denne jak cholera a poziom humoru, który powinien ten film ratować jest wręcz katastrofalny. Z czystym sumieniem daję 1/10 bo to jedyna słuszna ocena. Zdecydowanie odradzam. Omijać szerokim łukiem.
dokładnie, mnie także zachęciła wysoka ocena. Zacząłem się zastanawiać czy to jakieś słupy nie oceniały tego filmu, albo filmweb dostał kasę za promowanie tego gniota. Film nie był w ogóle śmieszne, żarty były wręcz tragiczne. Nie daje 1 tylko dlatego że widziałem gorsze dziadostwa.
Uwielbiam takie komentarze, filmweb dostaje kase to ocena wysoka, wstań od komputera, popatrz się na ścianę, rozpędź się i zaj*b w nią głową.
daje 2 ale też się zgadzam że oglądanie tego filmu to strata czasu. jednym słowem kupka
No nie mówcie że nie rozbawił was Peter. Był przezabawny. A te odwołania do rozlicznych filmów o wampirach? Nawet świat mroku się znalazł. Nic mnie co prawda poza Peterem nie rozbawiło, ale to chyba nie miał być film do rżenia tylko do prostej refleksji nad gatunkiem upiorów.
Wszystko zależy jakie ktoś ma poczucie humoru. Ja na tym filmie uśmiałam się do łez + ciekawie opowiedziana historia, dobra muzyka i zwierzenia wampirów, które po prostu wymiatają :D
Oglądałam wcześniej wiele "komedii" które miały być smieszne, a nie znalazłam tam ani jednej zabawnej sceny, ten film natomiast przekonał mnie od pierwszych minut.
A co do sugerowania się oceną na filmwebie - myśle, że lepszym wyjściem byłoby po prostu obejrzeć zwiastun i wiadomo byłoby jakiego typu żartów mozna się spodziewać w filmie :)
Niestety, ale przyznaję CI rację, straszny gniot, nie dałem rady obejrzeć do końca.
No spoko, nie trafiło w twoje poczucie humoru ale jak nastawiasz się na coś a`la kac vegas to nie dziwne. Przecież ten film jest jedną wielką ironią i wielkim parsknięciem na te pseudowampirze produkty ostatnich czasów. Serio, ani raz nic cię nie rozbawiło, nie widziałeś nawiązań do innych filmów? Oczekiwałeś po zapowiedzi, plakacie i podanym gatunku fabuły jak w incepcji? Przecież ten film miał być z założenia tak durny że aż śmieszny...:)
ja tam nie oczekiwalem kac vegas (zreszta kac vegas nie ogladalem) ale wlasnie cos w tym rodzaju chyba dostalem. poza samym pomyslem wsadzenia wampirow do big brothera niewiele jest w tym filmie. fakt, sa gagi, nawiazania do kultury, mniej lub bardziej smieszne, ale ilez mozna sie smiac z wlasciwie jednego zartu (czyli konwencji filmu). to ze wampiry kloca sie o to, kto ma sprzatac i zwierzaja niczym w "trudnych sprawach" jest samo w sobie zabawne i jako 20 minutowa etiuda byloby spoko, ale ilez mozna, po pol godzinie robi sie nudno, bo fabuly wlasciwie nie ma zadnej.
Właśnie straciłem 10 sekund z mojego życia czytając Twój komentarz i wiesz co tego też mi nikt nie zwróci