W końcu ktoś pokazał, że można przetłumaczyć tytuł w ciekawy, nieco zabawny sposób (jakby nie patrzeć powiązany z głównym bohaterem). Tytuł "Dusza" brzmiałby tutaj dość dziwnie ;)
Bo ku#wa Coco to nazwa własna, geniuszu. Rzeczowniki pospolite w 99% przypadków są tłumaczone.
A tutaj przy okazji jest inteligentnie użyta gra słów, nawiązuje do gatunku muzycznego i polskiego idomu. Nie wiem, kto mógłby się przyj#bać do takiego tłumaczenia.
Filmy Pixara często mają zręcznie przetłumaczone tytuły np. "Dawno temu w trawie" brzmi wg mnie o wiele lepiej niż anglojęzyczne "A Bug's Life", bo daje taką nutkę baśniowości. "W głowie się nie mieści" też ma dość ciekawą grę słów i też według mnie jest lepszym tytułem.
Soul to gra słowna w tym wypadku, bo jest muzyka soulowa ale soul to też dusza więc połączenie tego za pomocą idiomu "Co w duszy gra" jest genilane.
No to dla odmiany i nieco rozrywki, maly konkurs na najgorsze tlumaczenie. Moj typ: "Duch 2".
Tłumaczenie jest OK , jest zgrabne i nawiązuje do dwoistości angielskiego znaczenia tytułu, tylko że znaczenie jakie ma to wyrażenie po polsku nie odnosi się za bardzo do treści filmu. Można by spróbować "Soul - muzyka duszy" (była taka audycja radiowa) ale to też nie pasuje, bo w filmie mamy jazz, a nie soul. "Muzyka duszy" jest dobre, choć mniej chwytliwe.
Ostatnio trafiłem na dobre tłumaczenie "This is 40" jako "Czterdzieści lat minęło". Raz na jakiś czas uda im się coś przetłumaczyć lepiej od brzmienia oryginalnego tytułu i wówczas trudno się gniewać, za to można przyklasnąć. Ale to są wyjątki.