Tyle tu mądrych i wzruszających słów przeczytałem w komentarzach, a nikt nie wspomniał o kocie!
A to przecież jest najlepszy kot od czasów Shreka!
A ten co narysował wąsy tego kota to powinien dostać osobnego Oskara!
Podanego na miękkiej poduszce ze złotymi frędzlami! ;)))
Ależ ten film jest bardzo dobry! (nie tylko z powodu kota ;)