Nie zapominajmy że pixar w następnym roku jeszcze kolejny ma film. A zwykle filmy pixara to płacz płacz i jeszcze raz płacz. Nie licząc auta.

A jaka ma być ? o.O Przecież muzyka soul nadal jest zdominowana przez społeczeństwo ciemnoskóre, warto sobie przypomnieć jaki rodowód ma. Myślę, że Amerykańska Akademia Filmowa raczej doceni ilość
pracy jaką wklada pixar w tą animacje już po zwiastunie mam dreszcze.

to nie chodzi o soul... to nie chodzi o to, że pixar się nie przyłoży, że ta wytwórnia jest tym dla animacji obecnie czym był Disney w tamtej dekadzie.
Tylko chodzi o sam fakt... że jest cała ciemnoskóra obsada tzn. że i bez pixara byłaby pewnie tylko nominacja. Z pixarem u boku są faworytem.

A jaka, wg Ciebie, miałaby być obsada w animacji o jazzie...?

Znam całkiem sporo białych jazzmanów.
Ale tak ogólnie nie przeszkadza mi zupełnie, że obsada jest czarnoskóra.

mi też, ale nie rozumiem czemu nie łamać konwencji i animacja nie jest o białoskórych jazzmanach? to że są mniejszością tzn, że trzeba ich dyskryminować? To jest jak nam uklepano już co jest rasistowskie, a co nie i rasizm nie działa w drugą stronę... jak ostatnio czarnoskóry piłkarz opluł białoskórego to rozeszło się po łokciach, ale jak sędzia powiedział o piłkarzu "o ten czarny" bo stał w tłumie białych to mecz przerwali xD

Chyba nawet nie tyle co nominacja, a raczej zwycięzca w kategorii animacja pełnometrażowa. Powód? Brak konkurencji, chyba, że pominąłem jakiś film animowany, albo w 2020 nie było ich zbyt dużo. Oczywiście o ile w przyszłym roku będą te Oscary.

po tych ostatnich wytycznych akademii co do tego komu oscary rozdawać to oni już tą animacją wygrali co by nie wyszło innego. No też fakt, że ten rok to taki nijaki, ale mój pierwszy komentarz jest sprzed ponad roku.

Widziałam Naprzód i Sekret wilczej gromady ale właśnie to Co w duszy gra najbardziej skradło moje serce. PIXAR to taka wytwórnia, która tworzy animacje na wysokim poziomie i trzeba się na nich naprawdę skupić. Do tej pory uważałam, że najlepszą produkcją było Coco ale jak dzisiaj obejrzałam Co w duszy gra, które uważam teraz za ich najlepszą produkcję. Oskar tu może być nie tylko za animację, ale muzyka też była przepiekna

Jak dla mnie Pixar skończył się gdzieś w 2010 roku, bo do ich starszych produkcji lubię wracać. Chyba tylko za "Autami" nie przepadam wcale, ale wszystkie pozostałe Toy Story (nie licząc TS4), Nemo, Ratatuj, Iniemamocni, Wall-e, Odlot jak wspominam to aż ciepło mi się robi na sercu :D
Czego powiedzieć nie mogę o produkcjach z ostatnich 10 lat i żadna mi tak nie podeszła jak te starsze... kolejne cześci Aut to jak dla mnie nieporozumienie. W ogóle nie podobali mi sie nowi Iniemamocni :/, nie pamiętam o czym to było tak samo jak "Gdzie jest dory". Próbuje sobie tłumaczyć, że przed 2010 byłem jeszcze dzieciakiem i dlatego tak mi podchodziły te animacje, ale ją ciągle lubię oglądać kreskówki. Dobre anime oglądam ze dwa razy do roku. A teraz... tylko do "w głowie się nie mieści" i "coco" bym się nie czepił, ale nie są to animacje do których czuję potrzebę wracać.

Mnie się znudził i wyłączyłem w połowie. Wolfwalkers dużo lepsze, chociaż pewnie jak zwykle zwycięży Pixar.