Conan Barbarzyńca

Conan the Barbarian
1982
6,7 44 tys. ocen
6,7 10 1 43742
6,8 18 krytyków
Conan Barbarzyńca
powrót do forum filmu Conan Barbarzyńca

Najgorszy film jaki w życiu widziałem.

FastSmith7

Czego tu szukasz debilu?

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Scenariusz mega gniot,aktorstwo słabe a z Conana jakiegoś na wpół niemowę-tępaka zrobili,chyba tylko efekty specjalne jak na tamte czasy,krajobrazy i muzyka się udała reszta jest jednym wielkim rozczarowaniem ,ostatnio chciałam sobie odświeżyć i nie dało się tego strawić do końca,to nowe coś co ma wyjść w tym roku jak będzie na tym samym poziomie i o podobnej fabule to będzie mega porażka i niech już nie kręcą Conana wcale najwyżej kreskówki ,z perspektywy czasu serial animowany to najlepsza choć nie idealna wersja przygód Conana.

szarit

Chyba przemawia przez ciebie miłośnik książek Howarda, który by chciał wszystko znaleźć w filmie to co było na papierze. Fabuła prosta ale przekonująca jako początek życia Conana. Po drugie aktorstwo jakie by nie było to i tak postacie są naturalniejsze niż te kartonowe manekiny z Władcy wypożyczone na chwilę z telenoweli meksykańskiej. Chyba tylko Boromir wydaje się być "jakiś". W Conanie każda jest taka. A po trzecie jak nowy Conan będzie tak dobry jak ten to cholera niech już myślą o nakręceniu kolejnego.

grzegorz_cholewa

Ale dzieciństwo spędzone na obracaniu kamieni?to kpina!a potem szkolił się do walki jako gladiator jeszcze większa kpina,o magu zmieniającym się w gigantycznego węża boa wolę się już nie wypowiadać.A tak w ogóle co ma Conan ma Władcy pierścieni?Conan to heroc fantasy(kiedyś ten rodzaj nazywało się dark fantasy) raczej nie dla małolatów a cały świat Conana jest brutalny ale i na swój sposób wyrafinowany,a WP to długa baśń z własną mitologią czysto baśniową i mimo władców ciemności nie ma w niej mroku jaki jest w Conanie.Co do postaci grali i zachowywali się jak by w jakiejś sztuce teatralnej,a nie filmie jeżeli kiedykolwiek czytałeś Conana tego prawdziwego od Howarda to wiesz że ten świat i jego bohaterowie nie był sztuczny jak w ekranizacjach z Conanem w tytule.

szarit

Nie czytałem a świat Conana przedstawiony w filmie jest wiarygodny i go kupuję. To, że w filmie nie ma bardziej szczegółowego pokazanego dzieciństwa to nie znaczy, że tylko rzeźbił się na obracaniu młynem. To żadna wada, ruszyć wyobraźnią trochę wystarczy. Skoro widać, że był będąc niewolnikiem szkolony na gladiatora to wiadomo skąd jego wygląd. Czy dodatkowe 30 minut pokazanego dzieciństwa rozwiązało by twój problem? Ja go nie mam bo pewnych rzeczy idzie się domyślić. Aktorstwa nie ma się co czepiać bo to gadanie tych co tak naprawdę nie mają nic do powiedzenia. Wydali mi się raczej naturalni a piszę o Władcy bo tam w porównaniu z Barbarzyńcą postacie są rodem z jakiejś kreskówki a ekranizacja uchodzi za wzorzec gatunku. Mniejsza o to, że jedno to heroic fantasy a drugie bajka.

Twoje czepianie się jest typowo książkowe. Że film jest inny niż Howard napisał. Tak wyczuwam. Dla mnie ten Conan mógłby być przyczynkiem do czegoś większego, sam Milius to planował ale mu nie dano dokończyć roboty. Może to sprawa budżetu lub techniki. Szkoda, że teraz nie mógłby wziąć sprawy w swoje ręce. Ten nowy zapowiada się na kit. A zamiast kontynuacji w duchu Barbarzyńcy - być może Milius opowiedziałby o drodze Conana do korony - powstał familijny Niszczyciel ( który też nie był zły choć wiadomo - to nie to co Barbarzyńca ). A później prawdziwe nieporozumienie w którym rzeczywiście jest się co czepiać - Czerwona Sonya. I to jest rzeczywisty gniot a nie Barbarzyńca.

grzegorz_cholewa

Masz rację czytałam książki Howarda i jego opowiadania(nie tylko o Conanie) i podobały mi się bardzo(moje pierwsze fantasy w życiu),gdy usłyszałam że jest film(filmy) z Arnim byłam zachwycona a gdy je obejrzałam to byłam i jestem do dzisiaj mega rozczarowana ty po prostu nie wiesz co sp...scenarzyści i ci się to podoba a ja wiem i wręcz przeciwnie.W filmie nie ma po prostu świata który stworzył Howard ,nie ma klimatu z opowiadań,są tylko jakieś nieużytki i barbarzyńcy,a cały świat jest równie płytki i prymitywny jak postać Conana pokuszę się o stwierdzenie że jest wykastrowany nie ma tam życia jakie tętniło i emocji jakie były w opowiadaniach Howarda.
A co do dzieciństwa Conana urodził się na polu bitwy od małego szkolił się do walki i uczył go ojciec kowal po którym odziedziczył i wzrost i posturę jako 15 latek opuścił ojczyznę i wyruszył szukać przygód.Był złodziejem ,piratem,najemnikiem,generałem,dowódcą nie jednej armii u nie jednego władcy a na końcu został królem w filmie jego dzieciństwo i biografia zostały maksymalnie zubożone i uproszczone w stopniu wręcz prymitywnym.Książkowy Conan pochodził z barbarzyńskiego kraju wojowników-górali ale zyskał obszerną wiedzę i wykształcenie z doświadczeń życiowych(podróże po różnych krajach i różne znajomości) a nie jak pokazane jest to w tym filmie,to najbardziej spłycona postać z fantasty sfilmowanych jaką miałam okazję oglądać niestety.Mała popularność fantasy na rynku filmowym bierze się właśnie z tragicznych scenariuszy i teatralnego aktorstwa które położyły cały ten gatunek filmowy który jest marginalny w hierarchii filmu.
Co do WP to cała historia Tolkiena o erach i świecie znanym z WP jest napisana w formie baśni(ala braci Grimm) czy też legendy i nie ma właściwe bliższego kontaktu emocjonalnego z bohaterami.Najlepiej właśnie pod tym względem wygląda hobbit i właśnie Wp zaś Sillimarillion to czyste legendy.Nic więc dziwnego że postacie wydają się być papierowe o tym że mocno filmowa wersja zubożyła cześć drugą i trzecią nawet chyba nie warto pisać.

szarit

Scenariusze w fantasy rzeczywiście kuleją ale to wynika z targetu do jakiego są kierowane. I dlatego ten nowy będzie kaszaną. Piszesz jakbyś oczekiwała po Conanie - nie wiem - czegoś pokroju "Żegnaj, moja konkubino" w świecie fantasy. Też bym tak chciał. Niemniej film ma epicki charakter i robi wrażenie czegoś dorosłego. Być może kolejne części byłyby bogatsze treściowo gdyby Milius je dalej kręcił a pierwszy film to był przyczynek do czegoś większego. Satysfakcjonujące fantasy rzadko można spotkać ale można - ja tam ciekawe perełki wyławiam głównie w Azji.

grzegorz_cholewa

Kuleją bo zamiast wziąść i wybrać któreś jakiekolwiek opowiadanie i je sfilmować tworzą scenariusze własne które są zwyczajnie słabsze od orginalnych przygód bohatera(nie dotyczy to tylko Conana ale fantasy w ogóle).Conan nigdy nie mówił "żegnaj moja konkubino"tylko ją zostawiał w bezpiecznym dla niej miejscu i ruszał dalej,i raczej żalu do niego o to nie miały(To był facet na przygodę a nie na stałe).A za miłość uważał Belit piratkę też zgineła w walce z wrogiem ale nie bardzo podobna była do Valerii z filmu(która też była w opowiadaniach Howarda na szczęście tam jej nikt nie uśmiercił).
Co do targetu masz rację filmy i seriale fantasy kręcone są dla dzieci i nieco starszych małolatów tylko że jak się czyta Conana niewiele jest tam literatury dla dzieci jak już to dla starszej młodzieży i dorosłych fanów.
Dobrze że Kresa nikt nie wpadł jeszcze sfilmować bo aż się boję co by z tego wyszło,Sapkowskiego Wiedźmina już s...sami.
Co do Czerwonej Sonii typowa fantasy dla małolatów jak się było dzieciakiem to był całkiem fajny ale oglądając go teraz ...choć ma plus,scenariusz całkowicie orginalnie wymyślony,postać też .
Co do Azji zgadzam się,ale zwróć uwagę że nie jeden film powstał właśnie na podstawie literatury np. słynna już trylogia Swordsman.Z tym że ich literatura jest słabo znana poza Azją.

szarit

"Co do Azji zgadzam się,ale zwróć uwagę że nie jeden film powstał właśnie na podstawie literatury np. słynna już trylogia Swordsman.Z tym że ich literatura jest słabo znana poza Azją."

Trochę tego dobrego w Azji wyłowiłem. Właśnie Swordsman, Kwaidan Kobayashiego, "Legend of the Mountain" Kinga Hu, Painted Skin też od Hu, trylogia "Chińskie duchy", "Ching Se" Harka Tsui, "Zu: Legend of the Magic Mountain" również Harka, Magic Crane, Pościg z zaświatów. Te filmy satysfakcjonują mnie bardziej niż Władca, mają kapitalny klimat jakiego film Jacksona nie ma ( powiedzmy za wyjątkiem Drużyny ) ale ma go po części Conan, ten beztroski klimat przygody i odkrywania innych światów. Sam trochę staje się podróżnikiem odnajdując takie ciekawe dziełka. W Conanie jak sobie Arni i jego towarzysz biegną przez stepy wspomagane legendarną już muzą to trudno tego smaku wolności nie docenić i się nie zachwycić.

grzegorz_cholewa

Wszystkie wymienione widziałam i jeszcze trochę,aż wstyd przyznać ale głównie po niemiecku i tytułów już nie bardzo pamiętam choć te akurat jak najbardziej.No i ten klimat nie ma jak azjatyckie fantasy made in wu shu...w pełni popieram.

szarit

W "Swordsman" jak sobie śpiewają piosenkę to jest to samo uczucie wolności jak wspomniany bieg Arnolda i Subotaia przez stepy:

http://www.youtube.com/watch?v=oAsvmLNz4rY&feature=related

Tego się nie da podrobić.

grzegorz_cholewa

Fakt nie do pobicia i podrobienia,tą część widziałam po chińsku z hiszpańskimi napisami...,drugą po niemiecku a potem udało mi się znaleźć wersję po kantońsku z napisami mandaryńskimi trzecią też po niemiecku,ale też trafiłam na wersję po angielsku.
p.s.wiwat internet

szarit

Show Brothers wyprodukowało setki filmów kung-fu. Trzeba by je tylko jakoś sprowadzić do Polski.

grzegorz_cholewa

Niemcy zrobili kanał tv dostępny przez neta,głównie nocą tv.kung fu czy jakoś podobnie się nazywa.

szarit

Jak się mieszka w Niemczech to jest co oglądać w takim razie. Ale jeszcze lepiej to mają w Azji.

grzegorz_cholewa

Ja w domku letniskowym nad jeziorem w borze ,mam nawet kanały z arabskim disco polo ,więc miejsce zamieszkania nie ma znaczenia ,za to sprzęt do odbioru owszem.

ocenił(a) film na 10
szarit

Wspanialy. Muzyka, klimat, posiadal wszystkoMozesz sie nie zgodzic ze mna, ale Howarth napisal takiego niezniszczalnego "Asterixa". Gdzie sie Conan nie pojawil, wszystkich pokonal i jechal dalej.. Przez pryzmat ksiazki, nie czepiaj sie filmu, gdyz wyszedl im znakomicie. Co do kilku nielogicznych sytuacji, ktore opisales? Fakt, ja dopatrzylem sie ich wiecej, ale co z tego? To bajka, nie musi byc logiczna. Powstala, bys sie nia cieszyl a nie dopatrywal logiki...

ocenił(a) film na 10
Havard

Nie czepiajcie sie tylko bledu w pisowni. Celowo nie napisalem HOWARD , tylko HOWARTH... od HOGWARTHU z Potterem na czele...

Havard

Na klimat się zgodzę choć nie do końca za dużo pustki,drogi a miało być mrocznie i krwawo,a jeżeli chodzi o muzykę to przyznam że nie zwracam na ten element filmu zbyt dużej uwagi no chyba że jakoś wybitnie się wyróżnia z dźwiękami.Co do baśni ta powinna być dla dorosłych,i zazwyczaj są logiczne te dla dzieci również poczytaj braci Grimm,czy nawet Tolkiena a bajka to krótki utwór wierszowany ze zwierzątkami w tle obowiązkowo z morałem(to tak dla definicji bez czepialstwa).

ocenił(a) film na 10
szarit

Polecam braci Grimm, wersje oryginalne, przed ocenzurowaniem. Zawstydzaja niejednego mistrza horroru.

Havard

Czytałam,nawet jeszcze gdzieś mam.I żeby tylko horroru..

ocenił(a) film na 10
szarit

Zachowaj dla potomnych, ale bron boze, nie czytaj dzieciom. Pozdrawiam

Argumenty... Prosze bardzo
-Film do niczego nie zmierza
-Filma polega na wydawaniu dzwięków Arnolda niczym u zarzynanej świni
-ŻADEN AKTOR nie zagrał dobrze !
Widzisz tu jakieś mocne strony poza muzyką?

użytkownik usunięty
FastSmith7

AHAHAHAHAHAHAHAHA a co to są za minusy? To jest prawda obiektywna czy co? Człowieku ile ty masz lat, dziecko pięcioletnie podałoby lepsze argumenty.
-''Film do niczego nie zmierza'' - co to w ogóle za argument, rozwiń to bo nie wiem o co ci konkretnie chodzi
-''Filma polega na wydawaniu dzwięków Arnolda niczym u zarzynanej świni'' - na aktorstwie też nie masz pojęcia skoro zachwycasz się takim drewniakami jak O. Bloom czy E. Wood
-''ŻADEN AKTOR nie zagrał dobrze !'' - argumentacja idioty (ostro, ale tak trzeba) nie wiem czy zauważyłeś ale Sandahl Bergman otrzymała za ten film Złotego Globa i Saturna

Zastanawiam się czy ty w ogóle oglądałeś ten film, ponieważ oceniłeś go od razu po tym jak grzegorz_cholewa podał listę swoich ulubionych filmów fantasy z Conanaem na pierwszym miejscu.

PS. Popracuj nad ortografią

Jeszcze jedno czy ja kiedykolwiek powiedziałem że Orlando Blood albo Eljah to dobrzy aktorzy ?

FastSmith7

Jesteś upośledzony czy tylko udajesz?

użytkownik usunięty
FastSmith7

Jaki jest sens prowadzenia monologu na forum?

Oceniłeś Przekręt na 1/10 tylko dlatego że wyprzedził w rankingu twojego ukochany Władcy pierścieni - żałosny troll z ciebie

Co???

użytkownik usunięty
FastSmith7

nie wiesz co to jest monolog?

Czy ja powiedziałem że nie wiem co to monolog poprostu nie pamiętam żebym dał tak dobrej komedi jak Przekręt 1/10 ...

ocenił(a) film na 10
FastSmith7

zapomniales dodac MOIM ZDANIEM...

ocenił(a) film na 10
FastSmith7

Co jakiś czas pojawi się ktoś kto nie cierpi filmów miecza i/lub nie cierpi Arnolda, gdyż uważa że to tępy mięśniak.
Conan to genialny film. Pomijając muzykę i epickie sceny, to fabuła jest prosta, realistyczna, oczywista, ale i głęboka. Postacie zachowują się realistycznie. Przecież nikt na świecie nie gada jak postaci Shakespeare'a, ludzie, to mit kinowy by ładniej się oglądało, tak samo jak np. Król Artur jest pokazywany w płytowej zbroi z półtoraręcznym Excaliburem, a w czasach w których opowieść o nim powstała nie było zbrój błyszczących płytowych. Conan to barbarzyńca, rycerski ale barbarzyńca. To mistrz miecza a nie pióra.

revan5_4

Nie pisz takich bzdur, tylko wróć do szkoły.

ocenił(a) film na 1
FastSmith7

gorszego filmu nie widziałem, do tego jeszcze trwa 2 godziny, istna katorga

ocenił(a) film na 8
FastSmith7

To znaczy, że niewiele filmów w życiu widziałeś.