sprawia że nie żałuję ani trochę długich epickich scen bez dialogów,niektóre fragmenty filmu wręcz genialne jak ta gdy Conan znajduje ten kurhan z wojownikami,wg. mnie dobrze się stało,że nie próbowano w filmie pokazać Conana takim, jakim był w powieściach Howarda,gdyż prawdopodobnie efekt byłby co najwyżej średnio udany
Tak. Nie da się ukryć, że muzyka to najmocniejszy punkt tego filmu. Właściwie to jeden z najlepszych soundtracków, jaki do tej pory stworzono.
a po ostatnim re-recordingu dokonanym w Pradze można stwierdzić, iż jest to najlepszy soundtrack wszech czasów:)
Najlepszy to on nie jest ,ale w czołówce jest.Zresztą te najnowsze wydanie ze wsparciem filharmonni praskiej ,jest naprawde niesamowite
A sam film taki sobie ,nie lubie "ostrego fantasy",dlatego najwyżej 6-7 na 10 dla filmu