PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724567}
3,2 243
oceny
3,2 10 1 243

Cyborg X
powrót do forum filmu Cyborg X

Dzieło K. Kinga to film strasznie niedzisiejszy. Gdyby "Cyborg X" powstał pod koniec lat 80 jako włoska produkcja spod ręki Enzo G. Castellariego to prawdopodobnie były by to dość kiczowaty ale przyjemny film postapo. Znając włoskie produkcje zrobili by mieszaninę "Mad Maxa", "Ucieczki z Nowego Jorku", "Predatora", "Terminatora" oraz "Robocopa", a w roli granej przez Dannego Trejo wystąpił by Reb Brown lub Fred Williamson. W tle widniała by nędzna makieta zniszczonego miasta, a bohaterowie biegali by od miejsca do miejsca kosząc kolejnych cyborgów. Dialogi nie uległy by znaczącej zmianie, tu są wystarczająco czerstwe. Niestety powstał on co najmniej 25 lat za późno. Największym minusem ( a tych minusów jest sporo) jest chyba to, że twórcy wzięli to wszystko zbyt poważnie. Nie jest to modernistyczny grindhouse a la Rodriguez, pastisz i z zabawa jak Adam Brooks czy oddawanie hołdu jak Gillespie w "Pustce". K. King stworzył film, który nie satysfakcjonuje i nie sprawia przyjemności. Po seansie ma się wrażenie, że twórcy ograbili nas z czasu i inteligencji. Kolejny minus to prosta i nieangażująca fabuła. Scenariusz wygląda jakby był wyjęty z jakieś darmowej bazy scenariuszy. Wszystko to jest oklepane i dobrze znane widzowi. Okropnie razi w oczy inteligencja bohaterów, a raczej jej brak. Postacie zachowują się jakby miały 170 IQ. Łącznie. Widać to dobrze w scenie gdy Danny Trejo próbuje pokonać jednego z cyborgów. Parę minut wcześniej nauczał chłopaka by ten zawsze strzelał wrogom w głowę. Jednak gdy sam stanął oko w oko z przeciwnikiem usilnie strzelał w osłoniętą zbroją klatkę cyborga. Taki idiotyzmu ze strony bohaterów jest tu więcej. Skoro już przy strzelaniu jesteśmy muszę poruszyć pewną kwestie. Nasi bohaterowie mają praktycznie nieskończony zapas amunicji, choć sami cały czas wspominają, że zapasy amunicji są na wykończeniu. Jednak gdy dochodzi do ostatecznego pojedynku naszej bohaterce... kończy się amunicja. Cóż za niespodzianka. Na domiar złego jak na film akcji jest tu bardzo mało samej akcji, a obraz w wielu momentach jest przegadany i po prostu nudny. 90 minut ciągnie się niemiłosiernie, a atrakcji w postaci strzelanin, wybuchów czy krwawych scen jest tu bardzo niewiele i nie sprawiają one przyjemności. Krwawe sceny są tu zazwyczaj wykonane pół na pół cyfrowo i w praktyczny sposób. I to chyba efekty gore wykonane w praktyczny sposób są największym plusem filmu. Nie ma się tu co spodziewać festiwalu gore. To po prostu kilka nieźle wykonanych efektów z przeciętym na pół ciałem na czele. Reszta efektów specjalnych niestety została wykonana w fatalny sposób za pomocą CGI. Na minus także aktorstwo, klimat (o czym w ogóle mowa), design cyborgów czy lokacje. Nie ma się co dłużej rozpisywać Cyborg X to zwyczajnie zły film. Obraz K. Kinga was wynudzi, a po seansie zostawi z poczuciem zirytowania i ogłupienia. Gdyby tylko ten film powstał pod koniec lat 80...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones