Smutne i bardzo poetyckie. Dla mnie super film mówiony wierszem a to wymaga wielkiego talentu jeśli chce się przekonać widza. A tu mnie przekonał zarówno Depardieu jak i mój ulubiony Vincent Perez. Depardieu jako Cyrano - można powiedzieć outsider, poeta, nieśmiały, odważny i zarazem skromny. Perez jako Christian - cichy, niepewny siebie ale również odważny. Oboje pragnący miłości, obaj w tej miłości do końca nie spełnieni. Po prostu polecam :)
Film obejrzałam ponieważ lubię Vincenta Pereza. Chociaż nie przepadam za kinem francuskim to film bardzo mi się spodobał. Uważam że Perez a także Depardieu zagrali świetnie.