Ja polecam tu jest fajna recenzja
http://kinematoblog.blogspot.com/2015/01/noktotowidzia-kwitnaca-wisnia-burger.ht ml
Trochę ma coś z Kill Bill'a, coś z Wejścia Smoka, ale to chińszczyzna z latającymi wojownikami z amerykańskim akcentem . Obejrzeć się da, ale dupy nie urywa.5/10
Dałem 7/10, czyli moim zdaniem film jest DOBRY. Może nie jest 8 cudem świata, ale przyznam, że
jest dobry.
Nastawiałem się na totalny paździerz, jedynie sygnowany nazwiskiem Q.Tarantino. Tylko i
wyłącznie z sympatii do filmów Quentina postanowiłem to obejrzeć i... byłem pozytywnie
zaskoczony. Jeśli lubicie filmy pana Tarantino, a Kill Billa oglądacie z zachwytem, to ten film może
was zaciekawić + sympatyczna rola...
Nie spodziewałem się wiele po tym filmie i się nie rozczarowałem :) Dla miłośników finezji i niezrozumiałego w pełni dla nas europejczyków zachowań bohaterów kina wschodniego z mieszanka brutalności Quentina - pozycja konieczna do obejrzenia. Odczucia pozytywne, oczywiście pod warunkiem odpowiedniego nastawienia do...
Komiksowa konwencja wraz z typowym dla „Wu-Tang Clanu” rapem i papierową (dosłownie i w przenośni) historyjką dają obraz produkcji o niewykorzystanym potencjale. Niby na ekranie sporo się dzieje, zaś posoka co rusz zalewa obiektyw kamery, jednak niezbyt zręcznie nakręcone sceny pojedynków (wspomniane „skokowe” ujęcia)...
więcejCoś w tym filmie czuć rękę Quentina, ale... noo czegoś tu brakuje. Na pewno muzyka w wielu momentach została zrobiona w jego stylu oraz dużo scen walki ale jednak czegoś mi tu nadal brakuje. Mam lekki niedosyt po tym filmie. Chyba nastawiałem się na więcej. Ale biorąc pod uwagę, że jest to akcja obsadzona w skośnych...
więcejNazwiska Tarantino i Rotha w rolach producentów mogą w oczach niektórych oznaczać gwarancję dobrej zabawy, ale każdy, kto widział takie "Hell Ride", ten będzie wiedział, że niekoniecznie jest to prawdą. Raper RZA debiutuje jako reżyser opowieścią o wyzwolonym niewolniku, który zawędrował aż do Chin, by tam zgłębić...
Mnie dziwi niska ocena tego filmu, przecież ten film był świetny dużo scen walk i odrobina humoru i ogólnie zero nudy. Film ma ode mnie 8/10.
Może jakieś super ambitne kino to nie było. Jednak, źle się go nie oglądało:)
Taka przekoloryzowana bajeczka z irracjonalnymi scenami walk, gdzie krew pryska na 5 metrów :)
Jednak nie jest to jakaś klapa i zrobione jest to na krawędzi wyczucia:)Dystans do tego filmu
jednak trzeba zachować:)
Ode mnie 6/10