standardowy to Ty masz chyba mozg, idz juz spac bo juz pozno

żałosna riposta, świadcząc o niskim poziomie fanów Człowieka z blizną - w sumie nie to nie dziwi

Napisz coś z czym można polemizować. Bo argument: "gówno dla mas" jest hmm żałosny, skoro lubisz to słowo.

Człowiek z blizną to typowa wiejska gangsterska nakierowana na odbiorców o bardzo niskich wymaganiach w dodatku film podróbką Człowieka z blizną (1932) i już na samym początku film wiele traci.

W filmie mamy: Standardową historyjka z cyklu ''od zera do milionera'', pyskatego gangstera, laskę bossa, całą gama wrednych typów, parę wystrzelonych kul i już mamy film, którym podniecają się zwykli zjadacze chleba.
Fabuła jest słaba, przewidywalna i schematyczna aż do bólu. Więc tak... nasz bohater Tony - Kubańskim emigrantem w USA postanawia zostać gangsterem,
bardzo szybko zostaje jednym z najbliższych współpracowników bossa, ale ambicje Montany są większe, sam chce zostać bossem, na dodatek zakochuję się dziewczynie swojego szefa...Z czasem nasz bohater pnie się coraz wyżej a jego kariera nabiera rozmachu - schematy!!! schematy!!! i jeszcze raz schematy!!! Jednak w połowie filmu okazuje się że nasz bohater jest złym człowiekiem, więc skoro jest zły to i źle musi skończyć - oczywiste. Rozpoczyna ostra jaka w której Tony Montana jest z góry przegranym, ale on nic sobie z tego, walczy dzielnie jednak przegrywa ponieważ wróg jest o wiele silniejszy.

Pacino stworzył w tym filmie bardzo dobrą kreację bezwzględnego gangstera, ale to nie była to jakąś wielce wybitną rola - za którą nawet nie dostał nominacji do Oscara - i słusznie. Reszta aktorów przyzwoicie ale bez fajerwerków.

Człowiek z blizną jest przeciętny rozrywkowy - w żadnym wypadku ambitny opierający się na schematach starych jak świat.

Coś się tak zawziął na ten film? Co któryś temat, to zaraz w nim nawijasz, co ci się nie podoba. Jakiś uraz psychiczny?
Acha, jak piszesz o fabule, to wyraźnie zaznacz, że będziesz spojlerował, bo ktoś może jeszcze nie widział. To są proste zasady i obowiązują każdego, nawet (wyłącznie we własnym mniemaniu) wybitnych krytyków.

Jeżeli ktoś nie oglądał to niech nie czyta komentarzy, proste

No jasne, Filmweb został stworzony specjalnie po to, abyś ty mógł się dowartościować, plując wściekle na uznane filmy.
Wcale nie po to, aby ludzie mogli się z komentarzy czegoś dowiedzieć o filmie przed jego obejrzeniem.
Stanisław Lem miał rację.

Na uznane filmy? Chyba nie masz na myśli Człowieka z blizną

To może krótko wymień, co wszystkim ,,zwykłym zjadaczom chleba" w Polsce nie powinno się podobać, bo ty tak mówisz. Z pewnością każdy się z pokorą dostosuje takiemu nastolatkowi z niczym nieuzasadnioną manią wielkości.
Aha, na końcu zdania stawia się kropkę. Obok kultury, zasady poprawnej interpunkcji też cię w twoim mniemaniu nie obowiązują, prawda?

ha ha ha i co chcesz mi udowodnić ? ze nie stawiam na końcu zdania kropki? człowieku żałosny jesteś,
Zauważyłem też, że coraz bardziej odbiegasz od temat i przypieprzasz się do pierdół zamiast skupic się na argumentach...

Oj, oj, nerwy ci puściły. Nie umiesz ich utrzymać na wodzy, tak jak nie potrafisz nic sensownego powiedzieć, oprócz beznadziejnych przysrywek do rzeczy, których nawet nie umiałbyś zrobić, więc zazdrość cię pali jak ogień i przez to ta cała śmieszna wojna wobec ,,Scarface".
Typowy hejter z ciebie i wtórny analfabeta, co używa internetu, żeby móc się wyżywać na filmach, czy czymś innym, bo w życiu wszyscy cię gnoją i mają za przemądrzałego, napuszonego głupka. Przez to właśnie całe to twoje wywyższanie się ponad ogół, bo chcesz się odciąć od tych, którym nie możesz podskoczyć i wmówiłeś sam sobie, że jesteś lepszy od innych, więc z zazdrości ci dopiekają. Typowe zachowanie aspołecznych nastolatków.

Oj wielkie dzięki super psychologu! Teraz wiem kim jestem! Po prostu uroiłem sobie, że ten film jest słaby. Przyznam pisałem głupoty na tema Scarface gdyż chciałem zaistnieć w internetowym świecie! Szczególnie ma to wielki sens na stronie, na której panuje anonimowość.

No zobacz, po chwili refleksji sam widzisz jakie to bezsensowne z twojej strony. Brawo, pierwszy krok do ogarnięcia się poczyniony. Teraz skasuj konto, żeby cię nie kusiło już wypisywanie głupot, a jutro z samego rana biegnij do poradni. Jak zepniesz poślady, to pod okiem fachowca znormalniejesz na tyle, że może nawet ludzie przestaną w ciebie rzucać ogryzkami.
Pozdrawiam i powodzenia. :)

Dzięki za cenną poradę ale nie skorzystam aż tak źle nie jest. Rozumiem, że to wszystko tak dobrze wiesz z własnych doświadczeń...te ''spięte poślady'', ''ogryzki'' itp.

Brawo, wszystko wyjaśnione, koniec tematu. manypakiao7 zostałeś rozgryziony.

udostępnij swoje oceny, chętnie zobaczę jakie filmy uważasz za wybitne dzieła

Terminator 2: Dzień sądu, To nie jest kraj dla starych ludzi, Lista Schindlera, Rocky, Dwunastu gniewnych ludzi, Więzień nienawiści...

Rocky też jest historią od zera do bohatera.

Z tą różnicą że Rocky to klasyk był filmem przełomowym i na dodatek jest lepiej zagrany i wyreżyserowany, ma o wile lepszą ścieżkę dźwiękową...

No widzisz można napisać bez prowokacji.
Zgadzam się, że jest schematyczny i rozrywkowy, ale jak dla mnie rewelacyjnie te schematy odgrywa, ścisła czołówka w tym gatunku.
Piszesz: "przeciętny rozrywkowy" i ok. To jest opinia na którą nikt nie powinien się oburzać. Ale jak w pierwszym poście napisałeś: "gówno dla mas" to było jednak przegięcie, choćby ze względu na grę aktorską ten film "gównem" nie jest.

jaki byl pierwszy komentarz tutaj, taka padla riposta, wiec jak sam tak piszesz to nie oczekuj od innych, zeby pisali do Ciebie normalnie..

po co zaczepiasz i ubliżasz. Jak Ci nie pasuje to wyładuj się na mamie pewnie sie ciebie boi "kozaku". Śmieszny typ z tego manypakiao7.

Gówno się znasz neptyku i pisać się naucz

Żałosna riposta

Nawet nie warto się rozwodzić nad Twoim postem. Człowiek z blizną to wielka klasyka kina, nie dajesz żadnych, sensowych argumentów, Ba nie próbujesz nawet podjąć sensownej rozmowy. Polecam Ci wrócić do gimnazjum i dorosnąć. Na szczęście Twoje zdanie się nie liczy a 'Scarface' już na zawsze będzie wymieniany w czołowce filmow gang. Ba w czołówce filmów w ogóle. Pozdrawiam

Ja swoja opinię i nikt jak dotąd nie podał żądny kontrargumentów, tylko same prostackie wypowiedzi, twoja z resztą też - komentarze w typie "nie dorosłeś, wrócić do gimnazjum" obrazują tylko i wyłącznie, gówniarstwo osób które je piszą. Osoba dojrzała nie musi posługiwać się takimi frazesami.

''Scarface' już na zawsze będzie wymieniany w czołowce filmow gang'' - z tego co wiem to Człowiek z blizną został wybrany dopiero na 10 miejscu wśród filmów gangsterski, biorąc pod uwagę fakt, że w tym gatunku nie powstało z byt wiele wybitnych filmów to jest to słabe osiągnięcie.

po co odpowiadacie trolowi ?

chcesz bronic swojego ulubionego, tylko że nie potrafisz dobrać odpowiednich słów by to zrobić

ale i tak to ty jesteś lamus. Nara.

Proszę bardzo, właśnie takie pustaki jak ty doceniają ten film. Wychodzi na to że Człowiek z blizną jest z całą pewnością rewelacyjnym filmem, ale tylko dla cymbałów.

Uważasz że jestem cymbałem?

już raz to udowodniłeś

kiedy to udowodniłem?

człowieku masz jakieś problemy ze sobą? nie podobał ci się film to wypowiedz się raz i nara. To ty tu siedzisz od miesiąca i się modlisz by inni mieli takie zdanie jak ty.

A może dla cymbalistów (Jankiel był cymbalistą) ?

jak dla mnie film spoko;) ale nie arcydzieło;) końcówka najlepsza;)

końcówka najlepsza, środek najlepszy, początek też najlepszy......wszystko najlepsze

co ty nie powiesz

Wszystkiego najlepszego Neptyku

pewnie jesteś cwelem nie rozumiejącym magii lat 80tych, powiedz raz i wtedy wszyscy zrozumiemy

Ha, magia lat osiemdziesiątych to przede wszystkim przełomowe filmy sci-fi takie jak Łowca androidów, Terminator, The Thing, Powrót do przyszłości(trylogia), Aliens, The Abyss, Predator, Gwiezdne Wojny: Część V, Gwiezdne Wojny: Część VI a nie jakaś podróbka Człowiek z blizną

zgodzę się tylko z Terminatorem, ze sceną w barze konkretnie, widać że nie masz pojęcia o co chodzi w latach 80tych, potwierdzasz to nie wymieniając chociażby Miami Vice

''zgodzę się tylko z Terminatorem'' - a reszta to niby co? pryszcze?
Miami Vice - hahahaha.... co to w ogóle jest za film i czy aby na pewno miał on tak ogromny wpływ na światową kinematografię?

ty cholerny idioto Miami Vice to kultowy serial z lat 80,w latach 80 chodzi głównie o kicz w muzyce, strojach itp.

morda szczurze, nie ciebie pytałem o zdanie. Po za tym nie interesują mnie jakieś seriale

Podobasz mi się manypakiao, umówimy się może kiedyś? Napisz mi swój nr tel przez PW. Czkam z rozkoszą na wiadomość od Ciebie...

a co chcesz mnie bić?

Bicie się to gra wstępna męskich homoseksualistów.
To nie żart.

widzę że wiesz coś o tym

Co sie tak siepiesz chłopie, czytałem to wszystko co w/w napisałeś i ja uważam że jesteś remake Chrystusa i chcesz zbawić świat swoim proroctwem. Kogo chcesz nawrócić? Wymieniłęś pare dobrych tytułów Lista schindlera, 12 gniewnych ludzi, to nie jest kraj dla starych ludzi ale odczep sie od Scarface raz a dobrze! Jeżeli sie Ci coś nie podoba to nie ogladaj a nie płakaj jak małolat że Ci źle. Pozdrawiam