Która rola gangsterska AL PACINO podoba wam się najbardziej!!!Michael Corleone,TonyMontana czy Może Carlito...Mnie osobiście najbardziej do gustu przypada rola Toniego Montany<Ale oczywiście wszystkie role były genialne i na pewno nogdy o nich nie zapomne>!!!!
Trudny wybor.Daje dwa pierwsze miejsca-dla roli Tony`ego Montany i Carlita Brigante.Wypadl w nich swietnie,byl do nich stworzony.Minimalnie mniej mi sie podobal w pierwszej i drugiej czesci Ojca Chrzestnego,ale juz w trzeciej bylo super(dlatego ze byl juz starszy i bardziej mi pasowal jako Don).Pozdro
Przede wszystkim Życie Carlita i Scareface nie umywają się do arcydzieła jakim jest Ojcem Chrzestnym. Poza tym w Ojcu Pacino gra najpierw nieświadomego młodzieniaszka, a potem jego przemiana w "subtelnego" i zimnego Dona. W Scareface gra narwańca prawie że bez uczuć. Wygrywa Ojciec Chrzestny.
A może tak byś się nauczył poprawnie pisać słowo SCARFACE ;)
Ja oczywiście jestem za Tony'm Montana - jak sam Al Pacino przyznał, jest to jego najlepsza rola...
Carlito Brigante natomiast lekko odstaje tu w rankingu, dlatego drugie miejsce daje Michel'owi Corleone... a najbardziej to właśnie podobało mi się jak Pacino był młody - tzn Ojciec Chrzestny I i II.
ale i owszem się umywają. Scarface jest o niebo lepszy od ojca chrzestnego, a Życie Carlita jest prawdziwym wysmakowanym filmem, o człowieku, który nie chce byc gangsterem i także ogląda się go lepiej niż ojca chrzestengo.
"Pacino gra najpierw nieświadomego młodzieniaszka, a potem jego przemiana w "subtelnego" i zimnego Dona" ?? No i ?
"W Scareface gra narwańca prawie że bez uczuć." - gra człowieka, który miał dość ucisku i chciał zabrać z życia jak najwięcej za wszelką cenę. A film jako całość jest bardziej przyswajalny niż ojciec chrzestny i się wogóle nie zestarzał.
Popieram Scarface wypada blado przy takich filmach gangsterskich jak : Goodfellas, Ojciec Chrzestny czy Kasyno.
Wszystkie sa genialne ale to jaki dal popis w Czlowieku z Blizna to jest majstersztyk i jedna z najwspanialszych rol wszech czasów, w Zyciu Carlita również był wspaniały uwielbiam ten film, na trzecim rola Michaela Corleone jak zawsze mistrzowska
Mi się najbardziej podobała rola Michaela Corleone, ale jeszcze nie widziałam Życia Carlita. Pacino jest tak dobrym aktorem, że sprawdza się w każdej roli. Wydaje mi się jednak ( mogę się mylić ), że rola w Scarface wymagała od niego większego zaangażowania emocjonalnego niż ta w Ojcu Chrzestnym, może dlatego przyznał, że to jego najlepsza rola ( wypowiedź Uzi ). Aczkolwiek nie uważam się za eksperta z dziedziny filmów gangsterskich, bo nie widziałam ich wiele. Może z czasem moja opinia się zmieni. ;)