Nudny film z nudnymi, papierowymi i słabo zagranymi postaciami kobiecymi. Żerujący na śmierci no sory ale słabo znanego i jeszcze nie posiadającego w swoim dorobku wybitnych ról aktora. Do tego słabe efekty specjalne ukrywane wszechobecnym mrokiem, o kostiumie Iron Heart rodem z Power Rangers nawet nie warto wspominać. podobnie scena po napisach, na którą nie warto nawet czekać.