Czarna Owca... czarna komedia... więc ten film zaliczycie do horroru czy raczej bardziej do komedii ? :)
oczywiście, że komedia. taka mała czarna. :D
dokładnie zgadzam się z poprzedniczką, śmieszy to jedynie absurdem i żenadą.
nie wiem, może w wersji z muzyką bardziej by mi się spodobała, bo bez to kiepsko.
Czy warto,hmm, ogolnie komedia taka sobie, ale nie powiem, zasmialam sie nawet pare razy :P Troche parodia horroru, ale na pewno w lepszym stylu niz "Scary Movie". Dalam 6/10. Muzyka naprawde niezla, ale poziomu filmu nie zawyzyla;).
Hmm... szczerze Scary Movie kompletnie nie trafił w mój gust... a skoro czarna owca jest lepsza to zdaje sie na Ciebie i obejrze ;)
Film do obejrzenia na odstresowanie, kilka sytuacji w których napewno parskniecie śmiechem, lecz nie z powodu błyskotliwego dialogu, a głupoty filmu i tak chyba miało być:) Choć spodziewałem się troszeczkę więcej.
4/10
Horrorów nie lubie i nie wiedzę sensu ich kręcenia. Na Owcę poszedłem dla "czarnej komedii" i Nowej Zelandii. Muszę przyznać, że film mi się podobał, humor i niezwykle przekonywująca gra aktorska mnie urzekły. Straszny, bo obrzydliwy, ale i tak nie jest najgorzej.
Film słaby. Jedyną jego zaletą jest sam pomysł, który notabene jest bardzo amatorsko zrealizowany. Szczerze powiem, że po opisie dużo sobie obiecywałem po tym filmie, a w konsekwencji okazał się wielkim niewypałem. Zdecydowanie odradzam.