O widzę że brak argumentów zastępujesz ironicznymi porównaniami ... jak bym czytał suicideblonde90.

dziecko drogie - ale argumentów na co? na to, że nie masz nic do powiedzenia i odkręcasz kota ogonem przy każdej okazji? nie potrzebuję - takich dostarczasz ty (od teraz małą literą - na szacunek trzeba sobie zasłużyć, głupcy nie zasługują) każdym swoim postem.
btw - właśnie dostarczyłeś kolejnego na temat twojej biegłości w języku ojczystym - "jakbym" piszemy razem. o interpunkcji z litości nie wspomnę.

Hm, czasem przeraża mnie Twoje ograniczenie. Naprawdę. Posługuję się sarkazmem, a jak powszechnie wiadomo, jest to poczucie humoru nieco bardziej wysublimowane i zarezerwowane tylko dla osób inteligentnych, którym nie jest obce myślenie abstrakcyjne. Czyli wszystko to, czego nie można powiedzieć o Tobie, boś jest umysłowy impotent.

ps.
Mam w ch*u ten twój styl z małej litery. Samemu bądź bezbłędny i dopiero wtedy zwracaj uwagę innym !

Myślisz, że jesteś wielkim polonistą, bo kawałek tekstu przerzuciłeś przez Worda? Po PS. widać, jak naprawdę piszesz(znaki interpunkcyjne stawiamy od razu za słowem). Nie posługujesz się żadnym sarkazmem, bo Twoje słowa nie mają sensu. "Umysłowy impotent" - od kogo wziąłeś ten tekst? Nie wydaje mi się, żebyś sam był w stanie takowy wymyślić. Jesteś coraz bardziej żałosny z każdym kolejnym komentarzem, więc, dla dobra swojej reputacji, nie odzywaj się już więcej.

Pojechałeś po mnie lżej ci ?

A teraz show pt. "Życie tomucho77".
-Ktoś zrobił fotkę,na której całuje sie z chłopakiem w Prypeci!Jak to możliwe?Jak można być tak zboczonym?Przecież to to samo,co skakanie po grobach!Napiszę coś idiotycznego w obronie tego mało znaczącego miasta!
*kilka minut później*
-Zaatakowało mnie kliku hejterów!Napiszę coś arcymądrego,aby ich zdołować!Już wiem!Wytknę im ortografię,chociaż to co piszą jest najzupełniej słuszne!

A gdzie ja napisałem że te miejsca są podobne do siebie ? Umiesz rozgraniczyć słowa "porównanie" i "podobieństwo" ?

Nie napisałem że ta młodzież liże się pod murami tylko na murach ! Na murach na których odprawiane są różne nabożeństwa np. droga krzyżowa, na murach na których ginęli Polacy w obronie Polski. Lizanie się w takim miejscu można porównać do lizania się na mszy świętej !

kompromitujesz się bardziej mętnymi tłumaczeniami i próbami powtórnej interpretacji swoich, jasno wcześniej wyrażonych stwierdzeń.

patos zostaw dla kogoś, kto go kupuje. Polacy ginęli na ulicach Warszawy, Gdańska i Berlina, na plażach w Afryce Północnej i w Apeninach, na Haiti i na łąkach pod Grunwaldem. wszędzie tam zakazałbyś "lizania się". daruj sobie - może wreszcie znajdź kogoś, kto będzie chciał się z Tobą "lizać" (zdjęcia modelek to marny substytut), tylko ciężko Wam będzie znaleźć miejsce - tyle wojen przetoczył się przez Europę, ciężki nie natknąć się na miejsce, gdzie nie ginęli Polacy. może wycieczka do Prypeci?

Przykro mi że tak uważasz :( Cóż nie mamy o czym rozmawiać od 20 lat nie wierzysz w nic.

I tak na koniec jak uważasz czy przystoi żuć gumę na pogrzebie bliskiej ci osoby ?

na koniec - a wypada na pogrzebie osoby ci nie bliskiej? wybacz tym pytaniem upewniłeś mnie tylko w tym, że nie jesteś wart mojego czasu. dawno już nie zmarnowałem go tak dużo na kogoś tak miałkiego jak ty. nie masz klasy, nie masz stylu, nie potrafisz przyznać się do błędów i posługujesz się sloganami - co każe podejrzewać, że nie masz swojego zdania na żaden temat. modelowy przykład trolla.
pa, baw się dobrze. ja w piaskownicy mogę posiedzieć, ale z dzieciakami, które mają coś do powiedzenia, ewentualnie są zabawne - tobie nie staje żadnej z tych rzeczy.

Teraz już jestem pewien że jesteś umysłowym impotentem ! Nawet nie potrafisz pojąć do czego zmierzałem zadając ci to pytanie.
Żałosne :(

ps.
Wiedz że w miejscach świętych nie należ y się lizać !

"lizać" to się możesz Ty. ja nie praktykuję "lizania" się. wolę się całować. teraz ja mogę Ci powiedzieć, że określenie 'lizać się' nieprzystoi w odniesieniu do dwójki zakochanych. :) ale jak widać wyżej, żadne argumenty do Ciebie nie przemawiają. 'liż' się dalej, tlyko broń Boże - nie bliżej niż 100 metrów od kościoła, panie bogobojny. :)

Wsadzanie języka do ust swojego ukochanego nazywasz pocałunkiem ?

oglądałeś moje zdjęcia z Prypeci pod lupą? musisz być bardzo zdesperowany. :) bez odbioru.

Żałosne ty nawet nie rozróżniasz pocałunku od wymiany płynów ustrojowych :(

ale jednak napisałaś na FB, że nie raz przypominał Ci się Silent Hill, więc wyczuwam pewne nieporozumienie, przecież to też był horror. Ja tam nie byłam ale wystarczy popatrzeć na zdjęcia żeby mieć dreszcze na plecach, miejsce więc jest zdecydowanie upiorne :))

dokładnie. suicideblonde90 cytaty z Twojej galerii: "ten blok był przerażający.", "lekko przerażający szkolny korytarz.", "-te maski są zdecydowanie najbardziej przerażające. -fakt, są dosyć przerażające". Jeśli fanka opuszczonych miejsc miała takie wrażenia po wizycie to coś w tym miejscu musi być;)

dokladnie.....

No cóz chętnie zobacze.Fajny materiał.Byleby go tylko nie zniszczyli..

Rozluźnij poślady, to tylko film...

Zgadzam się.

popieram

Dokładnie na filmie to wszystko jest tak ciasno upakowane..

Ja wręcz kocham opuszczone miejsca, właśnie takie jak Prypeć, mają niesamowity klimat i mnie osobiście to przeraża. Może nie w dzień, ale na pewno wieczorem czy w nocy byłoby strasznie. Takie coś mnie kręci najbardziej, a jednym z moich wielkich marzeń jest właśnie wybrać się tam :)

ciekawy materiał o czernobylu - jest po francusku , ale zdjęcia są bezcenne - klknijcie na "voir le video" : http://envoye-special.france2.fr/les-reportages-en-video/vacances-a-tchernobyl-1 4-juillet-2011-3686.html

bylas w pypeci chyba na ju tjubie:)

kolejny troll nie czytający wątków od początku. :) skąd Was tyle na filmwebie, damn!

A widzisz mnie wyzywasz od trolli

ważne, ze ty jesteś na prawde zawyżasz poziom hahahahahahahahah xd

Wow.Sama przed chwilą przedstawiłaś poziom wysoki niczym Empajer Stejt Bylding.

Spójrz na swoje trzymanie poziomu "Empajer Stejt Bylding" ... żałośnie gimbusowaty tekst (:

Oh.Skont wiedźauem,rze siem tego pszyczepisz?

Co to za problem być teraz w Prypeci jak zamieszkuje już tam koło 2,5 tys. sami pracownicy i naukowcy ale są także ludźmi, niegdyś mieszkało tam 50 tys. ludzi to widzę te pustki. A tak ogólnie ktoś pamięta kiedy zdjęto tą kwarantanne ?

w 1996 roku był tam jakiś anglojęzyczny fotograf i zrobił bardzo sporne zdjęcie basenu. w jego obiektywie, 10 lat po katastrofie basen wyglądał jeszcze tak - http://4.bp.blogspot.com/-ZJjtgFrvk8c/T8aSpGD-tCI/AAAAAAAAEcg/bW0agJeczEI/s1600/ 1996-pool.jpg sama w to długo nie wierzyłam, ale podobno utrzymywali go dla naukowców, którzy tam pracowali i wiedzieli, że promieniowanie nie jest tak wysokie, jak się wszystkim wydawało. także myślę, że w II połowie lat 90.

aaa i w prypeci nie mieszka NIKT, poza złomiarzami, czasowo. w zonie są mieszkańcy, ale w Czarnobylu, nieopodal elektrowni. ale też nie mieszkają na stałe, tylko rotacyjnie. ;)

Połową sukcesu amerykańskiego filmu, w którym powinien pojawić się język słowiański jest to, ze pojawia się on na prawdę, a aktorzy mówiący jako np Rosjanie / Ukraińcy mówiąc po angielsku mają odpowiedni akcent.
Tu przewodnik coś zdaje mi się ma akcencik patrząc na zwiastun, po filmie dużo się nie spodziewam. A Tobie zazdroszczę wycieczki, ja muszę się zorganizować z ludźmi. Jeno musiałbym tam chyba długo siedzieć.

jak długo to tylko na własną rękę, ale tu trzeba się zaopatrzyć w duuużo doalrów na łapówy (nawet zorganizowane wycieczki muszą dać w łapę, my drugiego dnia kasę, która miała iść na obiad, przeznaczyliśmy na łaówę dla strażników żeby spędzić w Prypeci kilka godzin więcej - byliśmy głodni, ale wrażeń. ;) ) jeśli chodzi o wycieczki, to 2 dni w Prypeci daje tylko strefa zero. nie wiem jak z biurami podróży w Kijowie. polskie biuro Bispol stanowczo odradzam - spędzisz w zonie tlyko kilka godzin, jednego dnia. pozdrawiam. :)

Podobno chcą oficjalnie dla turystów otworzyć okolice Czarnobyla a nawet umożliwić wycieczki z przewodnikami po samej Zonie. Problem łapówek przestałby istnieć, lecz kiedy do tego dojdzie to cholera wie. ;D

Ja tam jeszcze nie byłam ale mam to w planach. Mimo to wystarczy mi już sam opis przeczytać (o surowych zakazach itp), żeby nieźle się uśmiać. ;D Pewnie to dzieło i tak obejrzę z czystej ciekawości (widywałam oceny z niższą średnią niż ten ;)), ale na pewno nie będę na to patrzeć jak na film o Czarnobylu a zwykłe kino rozrywkowe.
A co do tego, że nikt nie zgadza się wycieczek nocą prowadzić. O ile dobrze kojarzę, to zadomowiły się tam wilki, prawda? Pewnie to jest jeden z powodów. ;)

to ja, autorka wątku - wyczerpałam ten głupi limit i piszę z drugiego profilu :).
wilki, rysie, lisy, psy. wszytsko. dziki też biegają. jak na ironię, zona stała się jednym z najwiekszych, o ile nie największym rezerwatem dzikeij przyrody w Europie. ;) może bardziej chodzi o to, że złomiarze powyjmowali praktycznie wszytskie studzienki/kratki kanalizacyjne. co rusz można gdzieś wpaść. ;) pozdrawiam!

Akurat dziki to najmniejszy problem, w Gdańsku są miejsca, gdzie dziki chadzają se na spacery chodnikiem, mieszkałam zresztą na takiej dzielnicy, praktycznie tresowana zwierzyna, aportować nawet umie. ;D
No tak, a po ciemku to jeszcze nie wiadomo, czy komuś coś na łeb nie spadnie, ja planując wyprawę taką na poważnie do naszego Kozubnika zastanawiam się nad kupnem kasku budowlanego, zawsze to jakaś ochrona. ;D

Kozubnik...rewelacyjna miejscówa, byłam miesiąc temu drugi raz. podobno ośrodek czeka gruntowa przebudowa. żeby nie powiedzieć - odbudowa. ;) szkoda, że wandale i złomiarze tak bardzo zniszczyli to miejsce.

i just love You ! za Twoje zdjęcia z Prypeci, masz oko i talent, sam pstrykam też...

A mi sie akurat galeria Anety nie podoba. Za dużo zdjęć, obejrzenie 180 zdjęciowej galerii, na jakikolwiek temat jest męczące. Marne podpisy, a podpisy sa integralna częścią zdjęć. Zdjecie bez podpisu nic nie jest warte. Sporo zdjęc zupełnie przypadkowych.

masz do tego święte prawo. ale tezę, że zdjęcie bez opisu jest nic nie warte - naprawdę bym jednak sobie darowała. :) dla mnie każde jedno zdjęcie z tej galerii jest dużo warte - dlatego, że widziałam to własnymi oczyma, spełniłam swoje marzenie i dokładnie udokumentowałam dwudniowy 'spacer' po Prypeci. wiadomo, do Podniesińskiego m daleko, ale ja nie zameniłabym tych zdjęć i wspomnień na żadne inne.

Dlatego sa cenne dla Ciebie. Oglądający nie czuje Twoich emocji. Odchudź galerię, przeprowadź ostra selekcję, spójrz krytycznym okiem na zdjęcia, zostaw 40 najlepszych, popracuj nad opisami. Żaden fotograf nie chwali się wszystkimi zrobionymi zdjęciami a tymi rzeczywiście wyjątkowymi. Zobaczysz Twoja galeria zyska, bo jest tam trochę fajnych zdjęć, no i miejsce szczególne.

to akurat była galeria czysto...hm...turystyczna. ;) chciałam pokazać dokładną drogę przez prypeć. wybrane zdjęcia wrzucam na inną stronę. jedno przyznaję bez bicia - zdjęcia jakościowo siedzą, bo wtedy nie było mnie stać na aparat z prawdziwego zdarzenia. teraz pewnie wyglądałyby inaczej.

a i widzisz - ja czuję emocję, bo każde zdjęcie to wspomnienia, zapach, emocje, odgłosy, światło. :)

żeby nie być gołosłowną - facebook to nie miejsce publikowania zdjęć, z których jestem dumna, czy zadowolona. jesli już to robią, to raz na jakiś czas tu: http://suicideblonde.digart.pl/ i myślę, że tu nie ma nadmiaru i złych opisów. :)

ja nie nastawiam się na dobre kino.. skoro to horror, to prawdopodobnie te makiety i "realizm" tego miasta mnie wystraszą najbardziej :)

zapraszam do mojej galerii, byłem tam 2 lata temu:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1399286230522.56203.1483275221&type=3& l=559452f623

Kolejny pseudo krytyk któremu film się nie podoba bo... wg niego powinien wyglądać inaczej ;o... horror, który nigdy nie miał mieć nic wspólnego z filmem dokumentalnym, absolutna chimera, o jejku, cóż za niespodzianka, reżyser zaserwował jakimś stekiem bzdur, to niedopuszczalne!

Koleżanko kinomanko, ten film nie ma uczyć, jeśli ktoś zechce dowiedzieć się czegoś o Czarnobylu to raczej nie będzie oglądał science fiction (?)