Samych strażaków którzy usuwali gruz z dachu elektrowni było dużo więcej, wszyscy później zmarli na wskutek choroby popromiennej, w reportażu nawet są pokazane ich ubrania które mieli na sobie w czasie akcji a później mówią o około 30 ofiarach ... śmiech na sali.
Polecam dokument Bitwa o Czarnobyl http://www.filmweb.pl/film/Bitwa+o+Czarnobyl-2006-492333
Tam przynajmniej wszystko jest wyjaśnione tak jak trzeba.
Nie wypisuje bredni, bo ogólnie OFICJALNIE zmarło 31 osób, NIEOFICJALNIE ofiar było w setkach/tysiącach. Policz samych mieszkańców miasta które liczyło sobie kilka tysięcy, a byli przez 48H narażeni na napromieniowanie, na pewno wszyscy żyją i mają się dobrze, na pewno umarli tylko ci na moście itd:
To jest właśnie siła ZSRR/Rosji i jej propagandy, tuszowaniu prawdy. Do niedawna mówiło się o 60 tysiącach ofiar, dziś mówi się już o 93 tysiącach do 2018 roku.
@Russian: "(...) wszyscy później zmarli na wskutek choroby popromiennej"
Mógłbyś podać jakiekolwiek źródło które na to wskazuje? Bo z tego co wiem do tej pory nie prowadzi się żadnych statystyk na ten temat dlatego dziwi mnie to stwierdzenie.
Równie dobrze można napisać, nie ma statystyk to nikt nie umarł. A nawet jakby były, uwierzysz w dane podane przez sowiecką władzę ? czy w ogóle jakąkolwiek władze.
Dokładnie, ofiar było w setkach tysiącach, dziś się nie mówi że matki rodziły chore dzieci, a dzieci z tamtego okresu które wtedy miały po 4-5 lat chorowały na różnego rodzaju choroby np: Białaczkę itd:
Sami mieszkańcy miasta popadali jak muchy ewakuacja po więcej niż 48H po wybuchu, to nie mogło się skończyć bez ofiar śmiertelnych, skoro zwierzęta w pobliskim lesie padały jak muchy, to i ludzie poumierali. Nie wspominając tych którzy usuwali skutki tej katastrowi, było ich kilka setek, a większość z nich już nie żyję. Żaden kombinezon na TAMTEN oraz na TEN obecny czas, nie jest wstanie wytrzymać/zablokować tak silnego napromieniowania. Nawet jak byli na tych dachach 90 sekund, to i tak byli narażeni na takie dawki które powodowały rozwój raka i innych chorób jak nie gorzej.