Osoby, które liczyły na nie wiadomo jaką akcję, które wiele wymagają od filmu mogą się zawieść. Jak na swoją długość, to wyszedł bardzo krótki, ale naprawdę niesamowity. Moja koleżanka się na nim popłakała, także musiał być naprawdę dobry - mi samej tez poleciały łzy...
Może trochę rozpraszały mnie znajome twarze jak np. p.Fronczewski, którego znam z Rodziny zastępczej, czy p.Garlicki, którego widziałam jak kiedyś oglądałam niektóre odcinki Na dobre i na złe...