Haha, mam dokładnie takie same odczucia;)
Tzn. nie tylko dla Kazika, ale gdybym nie włączył teledysku to bym nie wiedział, że Fronczewski tam gra co też mnie przekonuje. No i mieszkam teraz w Gdańsku.
słyszałam piosenkę kazika jest genialna na początku trudno mi było się przyzwyczaić słyszanym wcześniej wykonanie jandy ale kazik wymiata pójdę na film ponieważ liczę na to ze wreszcie ktoś pokaże ta historie w ciekawy wmiarę obiektywny sposób bez kamieniowania winnych gloryfikacji robotników którym nawiasem należy się wielki szacunek za to czego dokonali i za odwagę jaka się wykazali
"gloryfikacji robotników" no po kilku ujęciach to w tej kwestii nie byłbym taki pewny . Jednak czas pokaże, bo czekam niecierpliwie na premiere :))
Zbyszek Godlewski-symbol wydarzeń Grudnia 1970 roku i bohater "Ballady o Janku Wiśniewskim".
Osiemnastoletni Zbyszek był mieszkańcem Elbląga, ale cztery miesiące przed śmiercią zaczął pracować w Gdyni, przy przeładunku statków.
17 grudnia 1970 roku po godzinie szóstej rano razem z wieloma kolegami przyjechał pociągiem na stację kolejki SKM Gdynia Stocznia. Na na kładce nad torami naprzeciwko staneło wojsko.
Zbyszek Godlewski zginął od serii z broni maszynowej, później jego ciało, ułożone na drzwiach, robotnicy nieśli ulicą Świętojańską.
W wydarzeniach grudniowych 70 roku trzech elblążan. Oprócz Zbyszka Godlewskiego także sanitariusz Waldek Rebinin oraz Marcin Sawicz. Były też dziesiątki represjonowanych.
Autorem "Ballady o Janku Wiśniewskim" jest architekt Krzysztof Dowgiałło, późniejszy działacz " Solidarności" i poseł.
Wstrząśnięty przemarszem z ciałem zabitego napisał tę pieśń wieczorem 17 grudnia 1970 roku. Nie wiedział wówczas, kim był niesiony na drzwiach. Nazwał go Janikiem Wiśniewskim.
To miał być symbol wszystkich , którzy w pamiętnym Grudniu stracili życie.