Witam.
Mam problem, gdyż moja klasa [historyczna] obowiązkowo wybiera się na ten film w piątek.. problem jest taki, że jestem hemofobiczką a podobno w filmie jest sporo krwawych scen.. Tu pojawia się moje pytanie: czy są to sceny na poziomie Piły - krew leje się strumieniami, czy bardziej filmów akcji, gdzie krew jest ledwo widoczna? Wiem, że nie odrywają tam raczej kończyn, tylko wolę po prostu wiedzieć czy mogę na to pójść.. + ewentualnie które sceny [spoilery mogą być ofc] są krwawsze i powinnam zasłonić twarz popcornem, czy czym tam? xP
Z góry dzięki za odpowiedź.
Ja osobiście nie wiedziałem w tym filmie dużej ilości lejącej, wytryskającej z ciała krwi. Było oczywiście ale okazyjnie i nie przesadzenie pokazane. Nie jest aż tak brutalny jak piła to na pewno. byłem na filmie jakiś czas temu ale z tego co się domyślam to krew pojawiała się w scenach zabójstw, ale mi przypomina się scena w szpitalu kiedy jeden (chyba) milicjantów ma zakrwamioną rękę a jakiś tam stocznowiec mówi żeby lekarze mu ją odcięli (nie zrobili tego nie martw się)
Jedna scena jest taka... Gdy będzie milicjant w szpitalu, to na chwilę zamknij oczy. Będzie oderwany palec i trochę krwi. Ale to chyba jedyna taka scena.
No nie wiem, na moje film jest bardzo krwawy i odradzałbym pójście. Są przynajmniej cztery sceny z dużą ilością krwi.
(Dla tych co już widzieli - milicjant, gościu co dostał w oko, pałowanie na komisariacie, Janek Wiśniewski)
Jest gorzej niż na filmach akcji, ale lepiej niż w Pile.
Dzięki wam..
A dałby ktoś radę wypisać mniej więcej te bardziej krwiste sceny, na które z pewnością nie powinnam patrzeć? Bardzo by mi to pomogło. Niestety, cała klasa idzie pierwszy raz, więc nie ma mowy o ostrzeganiu przez kogoś na sali..