...i za każdym z nich łzy mi się w oku kręciły i czułam niewysłowioną wściekłość. Pewnie dlatego, że codziennie przejeżdżam przez Gdynię Stocznię i zupełnie inaczej ogląda się ten film mając miejsce takiej masakry w zasięgu ręki. I wcale nie mam 40 lat, jeżdzę kolejką do szkoły(już nie mówię o tym, że są identyczne jak w tym filmie i wiele nie musieli zmieniać) a mimo to czuję jakąś solidarność z tymi ludźmi, zwłaszcza że wiele z moich starszych znajomych pamięta to wydarzenie, lub ich bliscy je pamiętają. Naprawdę, inaczej się wtedy ogląda...
Ja zięję nienawiścią? Coś tu jest nie tak. To nie ja przeklinam, po pierwsze. Po drugie, napisałam komentarz poparty argumentami na temat mojej oceny filmu a nie obraźliwe zdanie godzące w czyjeś uczucia. Aż się słabo robi czytając takie odpowiedzi.
Dobra, tak na serio to troluję i specjalnie obrażam wartości narodowe, żeby denerwować ludzi. Mam szacunek do bohaterów i historii ale czasem udaję że nie mam.