Zamiast oceny jedna refleksja. Jak dzisiaj w teoretycznie wolnej Polsce każdy z nas po
kolei wytłumaczyłby koledze z zagranicy z Wielkiej Brytanii czy USA lub z innych krajów,
który zapytałby: "no wtedy nie mieliście wolności ludzie byli mordowani przez władze
komunistyczne ale teraz macie wolność więc można tych ludzi osądzić i skazać więc co
zrobiliście [Polacy] z mordercami żołnierzy Armii Krajowej po zakończeniu II wojny
światowej, co zrobiliście z żołnierzami którzy strzelali i dowódcami którzy wydawali
rozkazy do strzelania do protestujących w roku 56, 70 itd, co zrobiliście z komunistami
wydającymi rozkazy użycia broni, co zrobiliście z Jaruzelskim który wprowadził stan
wojenny w Polsce w momencie gdy była realna szansa zrzucenia jarzma komuny w
Polsce (ZSRR był wtedy zaangażowany w wojnę w Afganistanie którą sromotnie
przegrywali, ich gospodarka była w kompletnej rozsypce a Reagan straszył ich, że
ewentualnej interwencji zbrojnej w Polsce Amerykanie nie będą się bezczynnie
przyglądać), co zrobiliście z Kiszczakiem, Jaruzelskim którzy wprowadzając stan wojenny
w Polsce złamali nawet swoją własną komunistyczną konstytucję (o czym doskonale wie
każdy student prawa)? Otóż ja próbując odpowiedzieć osobie np ze Stanów
Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii na tak postawione pytania czułbym ogromny wstyd,
zażenowanie i ból, że mając niby wolną Polskę Ci ludzie albo uniknęli sprawiedliwego
wyroku albo nawet dodatkowo żyją w luksusie i cieszą się względną sympatią jak
towarzysz Jaruzelski który jest zapraszany na Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Nikt z
obcokrajowców po takiej rozmowie z "nami" nie potrafiłby zrozumieć jak to jest w tej
Polsce albo jacy my właściwie jesteśmy o co tu chodzi kogo się boimy........ Czy o takiej
Polsce marzyli np Gen. Nil i inni AKowcy których rodziny nawet nie znają ich miejsca
pochówku? Czy o takiej Polsce marzyli inni zabici przez komunistycznych oprawców?
Gdzie jest nasza odwaga i jedność która zawsze w dziejach w chwilach zagrożenia
stanowiła siłę której tak obawiali się nasi wrogowie? Czy w obecnej Polsce wobec
powyższych słów możemy mówić o sprawiedliwym państwie? Czy w końcu w takiej
sytuacji patriotyzm to przeszłość? Czy hasła Bóg, Honor i Ojczyzna to wstyd? Pomyślcie
jak w rozmowie z kolegą z zagranicy odpowiedzielibyście na podobne pytania i czy
dobrze byście się z tym czuli ja mam co do tego bardzo poważne wątpliwości................
Mądre słowa. Otóż dzisiejsza młodzież zna słowo Bóg, Honor, Ojczyzna, jednak nie zna ich wartości i myślę, że już nie pozna. Otaczający świat jest inny niż ten nasz, teraz prym wiedzie anonimowość i wirtualizacja społeczeństwa.
Stary, widać, że nie oglądasz TVNu. Bóg, Honor, Ojczyzna to nie wstyd, tylko hasło wzywające do agresji :)
Pozdrawiam
O tak Bóg,Honor,Ojczyzana znaduje się na wielu sztandarach harcerskich,jednostek wojskowych WP gdzie ty tu widzisz agresję za dużo TVN
Zdecydowanie takiej odpowiedzi należy szukać wśród ludzi świadomych i nie godzących się na absurdy Polski wolnej. Ale coś Ci powiem: zastanów się choć przez chwilę... czy to właśnie czerwoni nie rządzą naszym krajem? Ich sytuacja nie pogorszyła się w ogóle! I dalej wpływają i chcą decydować pomimo sędziwego wieku... teraz czas przecież na rządzenie ich dzieci...tak też wiodą prym w Polsce po 89r.
Masz rację czerwoni dalej trzymają władzę w Polsce, jeszcze daleka droga do wolności, to, że napisałem o tym, że żyjemy w wolnej Polsce miałem na myśli, że tak się nam wmawia powszechnie, politycy, media. Jeśli mówią teraz nam "wolna Polska to niech spróbują odpowiedzieć na pytania które napisałem. Pozdrawiam
Wtedy kiedy te wydarzenia miały miejsce było widać tą jedność Polaków. Mówią, że młoda generacja to jest przyszłość narodu, a ona postanowiła wyjechać za granice w poszukiwaniu lepszego życia więc gdze tej jedności szukać. Czasy się zmieniły, ludzie myślą więcej o sobie. Smutno się robi jak się na to wszystko patrzy.
Przykro mi na myśl o masowych wyjazdach na które pewnie i ja się zdecyduję za rok za dwa... ponieważ brak perspektyw i rozkradziona Polska sama za moment stanie się drugą Rumunią a może nawet gorzej. Okazuje się, że na dzień obecny mamy wydatki, które zrównały się poziomowo z Niemcami/Francją a wynagrodzenia za miesiąc pracy są wprost GŁODOWE! Przecież nie o to chodziło aby większość ludzi w kraju wiązało koniec z końcem i ja już nie widzę złotego środka na życie w Polsce... nie trzeba daleko szukać bo przecież stopa życiowa w takiej Norwegii jest z 5 cio krotnie większa niż u nas. To tyle
A wolna jest o tyle, że co roku topnieje nam młodych ludzi takich po liceum czy studiach (które IMO nie opłaca się robić w kraju gdzie dużo kosztują a rynek pracy nie funkcjonuje) bo każdy zaczyna mieć świadomość co oznacza tu dalsze bytowanie. Ale nie będę się żalić na forum bo nie o to chodzi- każdy ma swoje myślenie.
Ja już dawno wyjechałam, myślałam, że sytuacja w Polsce się poprawi, a tu sie pogorszyła! Problem Polski jest taki, że rząd próbuje 'upodobnić' nasz kraj do krajów zachodu, nie wiadomo w sumie z jakiej przyczyny. Tylko, że te kraje, w przeciwieństwie do Polski, pomagają tym biedniejszym poprzez benefity, a zasiłki dla bezrobotnych są na tyle wysokie, żeby zapewnić im godne życie.
W pierwszym momencie chciałem odpisać panu "skalpel93_filmweb" ale skro pani również posiada w tym temacie wypowiedzi w takim tonie to może być i pod tym postem.
Mogę zrozumieć decyzję, każdy orze jak może, jest to kwestia osobnicza jednak w świetle tak miażdżących wypowiedzi i argumentów obawiam się że jestem zmuszony zadedykować panu "skalpel93_filmweb" i pani "kinga92_1" fragment 13:55 - 14:03 (ewentualnie 14:10):
http://youtu.be/1IAIjj5jeYA
Zatracone znaczenie słowa "godnie"...
Wg mnie "żyć godnie" to żyć za własne pieniądze, a nie z jałmużny!
Ten film opowiada o normalnych ludziach - polakach, którym brutalny system wszedł butami do ich życia. Bardzo to sobię cenię. Historia podaje suche fakty i daty, natomiast ta produkcja ukazuje co naprawde kryje się pod sformułowaniem "otworzyć ogień do tłumu". Po obejrzeniu filmu odniosłem wrażenie, że podobnie jest dzisiaj - Jesteśmy zajęci codziennymi sprawami. Kształcimy się, pracujemy bawimy - a w cieniu dokonuje się za nas decyzje. A system ewoluuje. (Popatrzcie jaki jest skuteczny na Białorusi)
Ja bym go odeslal do filmu "nocna zmiana". A ten Twoj wpis doskonale pokazuje, ze Polska jest krajem komunistycznym i zmienil sie tylko szyld, nazwa po 89 roku a wszystko inne pozostalo takie same. Bo wlasnie w wolnym kraju zbrodniarze zostaliby osadzeni a nie jak to u nas bywa bronieni a nawet gloryfikowani. Szkoda tylko, ze w Polsce zyje tak duzo frajerow zmanipulowanych przez media, ktorzy maja odwage mowic, ze Jaruzelski jest ok, ze komunizm nie byl zly itp a o historii Polski wiedza tyle co dzieci w przedszkolu - czyli tak mniej wiecej nic.