Swietny dokument. Duzy plus ze aktorzy nie byli znani, medialni, co tez widac bylo w ich grze, ale trzeba przyznac ze calosc zostala dopelniona przez dramatyzm scenariusza. Fajnie przedstawiona historia, i az sie wyc chce z bezsilnosci tamtym czasow. Ja urodzilem sie dokladnie w tamtym czasie, moj ojciec byl wojskowym i moge tylko powiedziec, ze zylem przez dlugi czas w nieswiadomosci tego, ze moj stary (zreszta bardzo dobry rodzinny czlowiek) bral udzial w tlumieniu rozruchow, tyle ze 1981. Mozliwe ze wczesniej, nie wiem tego. Mowil, ze byl przymuszony do brania udzialu w wydarzeniach stanu wojennego. Gdy z nim rozmawialem, mowil mi ze nigdy nie uderzyl innego czlowieka i bardziej bral udzial w patrolach niz akcjach, ale nie wiem czy w to wierzyc. Fakt, ze wspominal mi o tym, ze widzial jak zomo bilo palami ludzi na ulicy, ale rowniez fakt ze nic nie zrobil. Inna sprawa, ze zaraz po stanie wojennym, odszedl z domu i nigdy juz nie mialem okazji rozmawiac o tym, co sie wtedy zdarzylo. Ale z drugiej strony, w mojej dalszej rodzine byly rowniez osoby internowane. Kuzyn mojej mamy zostal w nocy wyciagniety w pidzamie z domu i wrocil gdzies po tygodniu. Mowil, ze nie bito go tylko przetrzymywano w jakims pomieszczeniu z innymi ludzmi, cos jak areszt. Byl przesluchiwany ale nigdy nie uderzono go. Ale mowil, ze widzial ludzi pobitych. Tak czy inaczej, ten film jest wielkim holdem dla tych, co zgineli, dla rodzin przesladowanych przez komunizm. Ciesze sie, ze takie filmy moga byc chocby holdem dla poleglych. Straszne, mlodzi ludzie ktorzy zgineli bez sensu. Sam fakt tego, ze proces nigdy nie zostal zakonczony, ze nie pociagnieto do odpowiedzialnosci Jaruzelskiego, swiadczy tylko o tym, ze te przemiany '89 to tylko ugoda miedzy solidarnoscia a komunistami.