Całkowicie się z Tobą zgodzę. Byłam na tym filmie parę dni temu. Mimo, iż byłam nastawiona negatywnie do tego filmu (niestety wszystko przez "Katyń"), szybko zmieniłam zdanie i film obejrzałam do końca bez większego narzekania. Szkoda tylko, że byłam z kilkoma klasami z mojej szkoły, ponieważ przez kilkadziesiąt osób, które zadawały pytanie "Który to Janek Wiśniewski?", nie mogłam się całkowicie skupić. Film dobry, zasługuje na mocne 7.

Oglądało się znośnie tzn. film nie był strasznie nudny. Ale nie jestem do końca zaspokojona, powinni bardziej w nim wyjaśniać rzeczy, które mogą być niezrozumiałe dla młodzieży (jak gdzieś wyczytałam pod nią ten film był robiony) Tzn. zamiast pewnych scen, pokazać czemu i kot zrobił,z jakiego powodu konkretnie.

jak najbardziej się zgodzę. ja niestety też byłam ze szkołą na tym w kinie i miałam podobną sytuacje jak kara015 ;D mimo tego wzruszyłam się i myślę, że warto go obejrzeć.a jeśli chodzi o niejasności to przed filmem powinno się czegoś dowiedzieć o ówczesnym życiu i polityce, aby go zrozumieć.