To chyba kolejny film po "ślubach panieńskich" robiony głównie pod szkolne wycieczki, szkoły pójdą bo tak wypada, by obejrzeć historyjkę o bohaterskim ludzie robotniczym i bezdusznych towarzyszach radzieckich. Reżyser trafił w gust nastolatka, najpierw wybudzając widownie ze snu dość mało "soczystym" tekstem "WYPIERDALAĆ" wypowiadanym do piszących postulaty związkowców, to wyrażenie jak i kilka innych typu "głupia jesteś" mówione przez brata do młodszej siostry stało się chyba głównymi jak nie jedynymi fragmentami jakie zapadną widzowi (nastolatkowi) w pamięć po obejrzeniu filmu o masakrze robotników. Można było się poczuć bardzo nieswojo gdy znany dotąd poczciwy ojczulek z rodziny zastępczej wygłasza monolog o tym jak postępować z rewolucją. Owszem w filmie były brutalne sceny ale nie wiadomo dla kogo gdyż reakcja na zastrzelonego człowieka po scenie z czołgiem na aucie wzbudziła tylko okrzyki"mooonsterkill" czy "headshot". Wplatanie do filmu oryginalnych nagrań( bo za drogo na rekonstrukcje ) kompletnie udaremniało budowę napięcia, które swoje maximum osiągało gdy główny bohater wyskoczył na swoją żonkę zza drzwi. I tak wszyscy dotrwaliśmy do końca filmu jak wy do końca mojej yy. recenzji i wszyscy stając z werwą jak po ostatniej piątkowej lekcji skierowali się do domów powtarzając zasłyszane w kinie "wypierdalać"
Ciągną na to wycieczki szkolne? Więc na 100% tego nie zobaczę. Na szczęście nikt mi już nie mówi co mam oglądać.
Oto kolejny leming.
"Reżyser trafił w gust nastolatka, najpierw wybudzając widownie ze snu dość mało "soczystym" tekstem "WYPIERDALAĆ" wypowiadanym do piszących postulaty związkowców, to wyrażenie jak i kilka innych typu "głupia jesteś" mówione przez brata do młodszej siostry stało się chyba głównymi jak nie jedynymi fragmentami jakie zapadną widzowi (nastolatkowi) w pamięć po obejrzeniu filmu o masakrze robotników."
A ty uważasz że w tamtych czasach czerwonej łapy na Polsce milicja tłumiąc działania opozycji pukała do drzwi, przedstawiała się i kulturalnie prosiła o wyjście????? Chłopie gdzieś ty sie historii uczył. Film był robiony na zeznaniach swiadków tamtych wydarzeń, więc tak było z tym "wy***"" . zreszta mówisz o nastolatkach a sam praktycznie tylko to zapamiętałeś z filmu. Myślisz jeszcze że dzieci robotnika mówią do siebie "oj, siostro jesteś niemądra momentami" ??? Brak mi słów na takich ludzi jak ty. Byle tylko zjechać, bo odnosi sie do Narodu i naszej historii, a to już za ciężki temat dla wychowanych na hamburgerach idiotów.
Jeśli dla Ciebie Pan Piotr Fronczewski to "ojczulek z rodziny zastępczej" to naprawdę jesteś jakimś znawcą kultury.