W pierwszej kolejności bronimy siebie. A jeżeli do tej obrony niezbędne jest niszczenie innych, znajdzie się wielu, którzy nie będą mieli oporów żeby tak postąpić. To zaskakujące jak ten film stał się bardziej aktualny w obecnych czasach, niż był w 1996 roku. To teraz możemy na codzień niemalże obserwować jak opowiadanie kłamstw lub zwykła głupota wynikająca z niewiedzy, może szybko przekształcić się w zainfekowanie myślenia społecznego, któremu towarzyszy masowa histeria. Nie trzeba daleko szukać - w okresie obecnej pandemii to hejt wobec pracowników służby zdrowia, niszczenie ich samochodów, nie wpuszczanie do sklepów itd. Jest też w filmie wspaniały motyw, pokazujący co to znaczy zachować się przyzwoicie (słowa prof. Bartoszewskiego) - wystarczy nie legitymizować kłamstw.