Dziwią mnie te wszystkie osoby które mówią, że ten film jest nudny... Ja oglądałem wersję reżyserską (prawie cztery godziny!) chyba z pięć razy i ani przez chwilę się nudziłem! Ten film jest fenomenalny! Kultowy! DOSKONAŁY!
Zgadzam się z Tobą w zupełności. Nie wiem, może za mało jeszcze filmów oglądałem, ale według mnie to najlepszy film wszechczasów. Nie ma tu zbędnych scen, zbędnych słów. To film doskonały.
Zgadzam się z Tobą w zupełności. Nie wiem, może za mało jeszcze filmów oglądałem, ale według mnie to najlepszy film wszechczasów. Nie ma tu zbędnych scen, zbędnych słów. To film doskonały.
W zupełności przyznaję Ci rację. Ten film ma "coś" w sobie czego nie potrafię wytłumaczyć słowami. Gdy oglądałem go za pierwszym razem, to po skończeniu filmu zapomniałem że znajduję się na ziemi. Według mnie Copolla wzbił się na wyżyny swojej twórczości, a jego geniusz po raz kolejny został dowiedziony.
ja mam 16 alt a film mi się nudził, dałem mu 10/10, po prostu do takich filmów trzeba dorosnąć
Oczywiście, że ten film jest miejscami nudny ale to nie zmienia faktu, że jest kapitalny. 9/10
film nie jest w ogole nudny, nawet przez sekunde, obejrzałem juz 7 razy, ze wzgledu na klimat, najlepszy film w historii kina o wojnie, najlepszy klimat w historii.
jedyny film, ktory tak naprawde mozna ogladac w nieskonczonosc, Martin Sheen był lepszy 100 razy od Brando w tym filmie.
Nuda to odczucie całkowicie subiektywne i nie wpływa według mnie na jakość filmu. Nie ma nudnych lub nie nudnych filmów. Jednego nudzi najzabawniejsza komedia w historii a drugi podnieca się przy najnudniejszym, w opinii większości widzów, dajmy na to - psychodramacie...
Ja nie oglądałem zwykłej wersji, tylko od razu reżyserską. Film mi sie podobał, ale przyznam, ze było w nim kilka "dłużyzn". Być może powinienem zacząć od wersji podstawowej. Pozdro
Bo w wersji reżyserskiej są dłużyzny! Lepsza jest oryginalna wersja z 1979 roku. Ten cały "powrót" to wyciąganie kasy typowe. Jeśli kiedyś sceny zostały usunięte, to znaczy, że tak powinno zostać. No chyba, że zadziałała cenzura.
Właśnie dlatego. W roku 1979 Coppola nie mógł pokazać niektórych scen gdyż ujawniały one manipulacje prasą przez rząd, który sprzedawał obywatelom USA bajeczkę o herosach którzy gromią Wietnamców jak i kiedy tylko chcą bez żadnych strat własnych .