Oglądając ten film, zastanawiałem się dlaczego niema podobnych polskich produkcji. Np.: Westerplatte, moim zdaniem dość znaczący pkt. w historii RP. Historia warta zarówno opowiedzenia, jak i ekranizacji.
Swoją drogą, scena w której Winston opowiada, jak to w zamian za pokój odda Centralną Europę, przypomniała mi o...
No cóż, film jakoś nie zrobił na mnie specjalnego wrazenia. Takie trochę widowisko jakby teatralne, z imponującą na koniec przemową Churchilla na forum parlamentu i tyle.
A co do komentarzy, jacy to Anglicy fałszywi, bo przeciez zdradzili Polskę, no cóż. Przeciez wiadomo, że zaden Anglik nie nakręci filmu o...
J.Lithgow z "The Crown" był o niebo lepszy od przechwalonego Oldmana jako Churchill. Mdliło mnie jak oglądałem ten łopatologiczny kicz, wyłem z nudów.
Dobrze zrobiony, słaby "hollywoodzki" film o potencjale intelektualnym "Korony królów". Tu i ówdzie krytykuje się scenę w metrze jako nierealistyczną. To prawda, tyle tylko, że zarzut ten jest prawdziwy w stosunku do całego filmu. Jest to baja zrobiona w najlepszym wypadku "ku pokrzepieniu serc".
Jaka szkoda że nie pokazali późniejszych wydarzeń historycznych... może na przykład konferencja w Jałcie? Oh, wait! Nie możemy pokazać jak zdradziliśmy cały blok wschodni!
Film był nudny, pretensjonalny i napuszony własnym ego. Rola Churchilla to typowa zagrywka pod kątem Oskara w kilkoma emocjonalnymi monologami...
A może tak o tym, jak Wielka Brytania oszukała Polskę i razem z Francją rzuciła ją na pożarcie Hitlerowi, żeby ratować własną dupę i zyskać na czasie? A nie... o tym nie można... ciii
"W tym samym 1920 Churchill rozkazał użyć gazów bojowych podczas powstania Kurdów i Arabów w Iraku, świeżo wówczas poddanym pod władzę brytyjską. Tym samym jest on pierwszym człowiekiem, który wydał rozkaz użycia gazów bojowych przeciwko cywilom."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Winston_Churchill
"Konserwatysta w...
Film o jednym z dwóch zdrajców, który oddał nasz kraj w łapy komunistycznego i zje*anego zniewolenia... Tyle w temacie
Fajny, ale propaganda jak za adolfa, nie niemcy tylko naziści, co powtarzane w filmie kilkukrotnie, coś jakby nie francja upada tylko paryżanie :D
to taki typowy film jednego aktora, któremu nie przeszkadza charakteryzacja.
churchill oldmana to tytan pracy o końskim zdrowiu, tryle twardy co niesłychanie wrażliwy, mający świadomość ciężaru jaki wziął na swoje barki. wielka rola, wielkiego aktora, podejrzewam nawet, że oskarowa.
pomimo, iż film rozgrywa się w...