Film dobry, ale wywarł na mnie dużo mniejsze wrażenie niż tegoroczne "Galerianki". Głównie dlatego, że jest od "Galerianek" dużo mniej realistyczny, a dziewczyna wcielająca się w główną rolę(pochodząca z mojego miasta) gra strasznie sztucznie. Za to odtwórczyni roli Renaty poradziła sobie świetnie i szkoda, że nie zrobiła kariery aktorskiej.