Moim skromnym zdaniem film kwalifikuje się jako dramat na pierwszym miejscu, później "obyczajowy" i na końcu dopiero jako komedia. Ale ja tylko skromny żuczek jestem :)
Film bardzo trudno "zamknąć w szufladki", to bardzo fajnie, bo najważniejsze jest, że przekazuje ciekawą treść. Zgadzam się z Tobą, że najpierw jest to dramat "na pierwszym miejscu" ; ) Dramat z odpowiednią dozą humoru ukazujący życie codzienne :P
oczywiscie ze tylko i wylacznie dramat... komedia to ostatnie slowo chyba ktorym mozna okreslic ten film.
co do przekazu i tresci jaka jest w filmie.. dla mnie to on zrobiony jest strasznie slabo :/ zreszta jak zdecydowana wiekszosc polskich filmow.. skoro tresc jest taka przejmujaca film powinien trzymac ogladajacego do samego konca, przykutego do ekranu.. mnie chec ogladania go opuscila troche w ponad polowie filmu.. slabiutko :/