Dokument ma to do siebie, że pokazuje fragment, a nie WSZYSTKO od Adama i Ewy, poprzez odkrycie Ameryki przez Kolumba, aż do wyboru Łukaszenki na prezydenta Białorusi. To nie był dokument o polskiej wsi tylko o takiej sobie jednej wiejskiej dyskotece. Pisałam już w innym wątku. To że istnieją bardziej wyrafinowane rozrywki niż siedzenie pod wiatą z piwem w ręku to nie znaczy, że pokazując tę wiatę cokolwiek fałszujemy. Ci ludzie tak żyją, a Morawscy wybrali akurat ich, to ich prawo. A ty widzu od tego masz mózg by nie łykać wszystkiego bezkrytycznie i nie uważać Nokautu za "rozrywkę w pigułce" wszystkich polskich dzieciaków . Być może bohaterowie Morawskich to margines, ale co z tego? To już nie można o nich dokumentu robić, bo się parę osób obrazi? Obejrzenie tego filmu nie sprawiło, że nagle zaczęłam uważać każdą polską wieś jak sobowtóra tej przedstawionej. Zresztą były juz wątki o tym na filmweb, oczko wyżej, poczytać wystarczy.

Złote Łany.