dla ludzi inteligentnych szukających partnera liczy się pasja oraz ogólna zaradność życiowa. Film pokazał ciekawe zjawisko, że wystarczy mieć umowę o pracę oraz jakikolwiek samochód który zawiezie na disco i można wyrywać dziewczyny ze wsi. Trudno się dziwić kiedy te dziewczyny również nie mają większych ambicji, wybierając mniejsze zło. Uważam że jak najmniej młodych ludzi powinno mieszkać na takich wsiach, powinni starać się zbierać kasę, nie wydawać na chwilowe rozrywki i uciekać jak najdalej, gdyż po prostu się marnują. Każdy z nich ma napewno jakies nieodkryte pasje i talenty niezawodowe, które są tłumione przez otaczającą rzeczywistość. Miasto daje szansę na wyrażenie siebie, co prawda wsie również zapewniają namiastkę tego, ale nie w takim stopniu jak w dużych skupiskach ludzkich. Mieszkam od urodzenia w trójmieście, spotykam na swojej drodze róznych ludzi, ale mam coś, czego nie posiadają bohaterowie z tego filmu. Mam wybór z kim chce się spotkać a z kim nie. Mam kilku znajomych z takich wsi którzy, nie chcieli takiego zaściankowego życia dłużej i opowiadają że jeśli relacje z kimś zaczynają być kiepskie, często nie ma możliwości spotkania kogoś innego, nowego z którym można podyskutować o sobie, gdyż każdy wie kim jesteś, gdzie mieszkasz i co robisz. To smutne ale zapewne prawdziwe, chociaż wiadomo że w miejskich blokowiskach sytuacja jest podobna.