Pierwsze co zrobiłam po wyjściu z kina to udałam się czym prędzej do poblikiego sklepu i poprosiłam o czekoladę.Niestety nie było Milki.Zadowolić mnie musiała Alpen-Gold.Cudowne filmowe zdjęcia czekolady w rozmaitych postaciach oraz smak tej poskończonym seansie to tyle co będę pamiętać z filmu "Chocolate"(no,moze jeszcze słodki uśmiech Juliet Binoche)