Małe miasteczko, bajkowy klimat i nowa osoba, po której przybyciu nic już nie będzie takie jak dawniej. Miasteczko w którym praktykujący chrześcijanie w każdą niedzielę (a jakże!) chodzą do kościoła. Okazuje się, że nieraz są bardziej grzeszni od tych, którzy do kościoła wcale nie chodzą. A już sam burmistrz to istne wcielenie diabła. Oczywiście najsłodszym miejscem w miasteczku jest nowo otwarty sklep z czekoladą. No a jak sklep z czekoladą to nie mogło zabraknąć przepysznej czekolady, która w filmie pokazana jest pod niemal każdą postacią. Bo tak naprawdę to czekolada jest dobra na wszystko...