Mój pradziadek walczył pod Monte Cassino. Nie będę może obiektywny. Ale historia mojej rodziny przez tą bitwę potoczyła się tak,że w 2024 roku ma pewnie swoje konsekwencje. Został ranny, wylądował w USA, nigdy nie odnalazł mojej prababci.. no ok. Odnalazł, ale po kilkudziesięciu latach gdy miał już inną rodzinę w USA. Ich wspólna córka to moja babcia.
Dziękuję za ten film.
Pokazuje co oni przeszli.
I dla mnie nie jest ważne co kto i kiedy nie tak spojrzał w kamerę. Dziękuję za film o moim pradziadku.
I właśnie to jest ważne, nie brak fabuły typu Gra o tron..Ciocia kolegi tez walczyła pod Andersem, i to dla nich ten film. Bogu niech będą dzięki za pamięć i dobrą wolę
Dokładnie. Ale panowie tu chyba forum pomylili. Poza tym, gdyby ktoś zrobił TAKI film o wydarzeniach w którym udział brali moi krewni to byłbym wkur*****.
Dokladnie, zgadzam się. Super że robi się takie filmy ale wymagajmy żeby były zrobione tak jak na to zasługują a nie jak kino klasy B.
Gratuluję normalnej rodziny. Mój ŚP Dziadek został zamordowany przez ruSSkich. Po 85 latach od tych wydarzeń, widzę, że ruSScy ryją pod każdym polskim filmem historycznym. Najsmutniejsze, że Polacy się na to łapią. Dlatego radzę uważać i nie promować kremlowskiej dezinformacji. Pozdrawiam serdecznie.
No tak. Szarganie świętości! Tu o ocenę filmu chodzi a nie o to kto komu rodzinę wymordował i kto chcę tę prawdę zaklamac. Szkoda,że wyszło, że Katyń Wajdy to arcydzieło,tak jak i obie produkcje o Westerplatte.
Mój pradziadek cioteczny również walczył pod Monte Cassino żołnierz 13.Wileńskiego Batalionu Strzelców, wchodzącego w skład 5 Kresowej Dywizji Piechoty , sierżant, wojnę przeżył, odznaczony licznymi medalami (Krzyż Walecznych (188/45), Brązowy Krzyż Zasługi z Mieczami (56/45), Medal Wojska (59/46), Gwiazda za Wojnę (203/45), Gwiazda Italii (203/45), The War Medal (116/46), Defence Medal (17/47 5KDP), M.C. (33/45)) , wyemigrował do Anglii po wojnie gdzie osiedlił się i zaczął nowe życie, cześć i chwała bohaterom Ojczyzny!!
Patrioci gównoburzy pomylili fora - tu oceniamy filmy, nie kto czyim był dziadkiem i jakie medale zdobył. Już Wam całkiem politycy i dawna tvp pomącili umysły. Gówniany film nadal jest gównianym filmem i nie ważny jest kontekst. Chciałbym lepszego przedstawienia tej bitwy a nie z motywu miłosno-dziwnego - co tu jest właściwie głównym motywem? Szkoda Lichoty, bo jest tu perłą na kupie wiecie czego.
Serio Ci się podobał Lichota? Cały czas sapał, jakby tyle co skończył wyścig na setkę z Lylesem i dukał swoje teksty, jakby nie rozumiał znaków interpunkcyjnych w swoich liniach dialogowych... Dla mnie nic się w tym filmie nie broni, a spodziewałam się cudów, właśnie ze względu na ten niebotyczny (jak na Polskę) budżet.
Kurde, omijam politykę szerokim łukiem, TV od dawna nie oglądam. Weź mnie synek zdiagnozuj, bo nie wiem co mi umysł pomąciło.
Ten film to dno - super potencjał został zmarnowany na pseudo dokument. Nawet Niemców broniących się z wzgórza Monet Casino nie pokazali, nocne akcje błyski, strzelanki i nawet 1 Niemca nie pokażą że ginie...totalne dno. Piękny temat, bohaterstwo, poświecenie a film niestety bardzo cienki.Kasa idzie na wieloródki i socjale. Oficjalnie celebruje się heroizm żołnierzy Andersa a jak film zrobić to kasy nie ma. Szkoda ,straciłam tylko czas na oglądanie tego badziewia
Szukał... Przez PCK.. kilka lat.. ale nie znalazł. Dopiero po kilku latach jak już miał żonę
Bez obrazy, ale takie tłumaczenia były bardzo popularne dla tych, których bieda znana w Polsce zniechęcała do powrotu. Dla mnie jako ojca sprawa jest oczywista, szukasz dziecka tak długo, aż znajdziesz lub... szukasz dalej. By to zrobić musiałby wrócić do kraju, a tam... bieda. Trochę to znam. Przyszywana ciotka-babcia, po latach (końcówka lat 70-tych) dostała list od ojca z Francji, że umiera, że chce ją odwiedzić. Wzruszenia ogromne, pół wsi witało strzelca, w końcu nie wytrzymała "czemu nas nie szukałeś, czemu do kraju nie wróciłeś?" "Curuś daj spokój, to było tak dawno temu...".