Ci ludzie tyle przeszli, tylu zginęło, żeby potem błąkać się po świecie albo po powrocie do Polski trafić w łapska UB - w tym może tych, którzy z czerwonymi opaskami pomagali NKWD wysyłać ich w głąb Rosji. Cóż za tragiczna ironia losu.
Dlatego uważam, że Niemcy powinno się w czasie wojny zrównać ziemią. Żeby po tych s...ch nie został ślad na Ziemi. Ścigać każdego dorosłego szwaba aż do ostatniego żywego, a niemieckie dzieci "odniemczyć". A nie ten dziki, niedorozwinięty naród, dziś rządzi Europą sprowadzając do niej miliony afrykańskich i azjatyckich gwałcicieli i morderców, którzy dzidami dźgają polskich strażników granic UE.
Miliony Polaków cierpiało od Niemców po to, żeby dziś taki (tfu) Tusk i inne lewactwo "je...o" Polaków za ich patriotyzm, pragnienie suwerenności i obronę podstawowych wartości narodowych. I jeszcze likwidowało Marsz Niepodległości. Żeby te zdradzieckie dranie jednocześnie gardziły Polakami i całowały po d...ch Niemców. To się w pale nie mieści.
Sam film rzeczywiście nie wyszedł najlepiej. Zupełnie zbędny wątek miłosny. Patetyczne dialogi. Słabe sceny batalistyczne - brak dobrej pracy kamer, perspektywy, pracy nad dynamiką akcji, słabo z muzyką. No i te głosy - jakby z dubbingu. Niemniej warto obejrzeć, żeby choćby uświadomić sobie czym była wojna zgotowana przez Niemców i Sowietów Polakom i dlaczego nie wolno nam rezygnować z reparacji.