PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469317}
6,7 10 507
ocen
6,7 10 1 10507
7,3 15
ocen krytyków
Cztery noce z Anną
powrót do forum filmu Cztery noce z Anną

Z tym filmem mam mały problem. Ciekawy scenariusz i pomysł i ogólnie dobry film jednak po jego obejrzeniu człowiek czuje się strasznie przytłoczony. Szarość i ponurość bijące z tego filmu po prostu bolą.

ocenił(a) film na 7
katar88

mam podobne odczucia. Widząc zmagania bohatera, próbę "polepszenia" swej szarej egzystencji i uzyskanie nie do końca oczekiwanych efektów... ogarnia wielki smutek, że człowiek jest taki mały i nic nie znaczący. Po dwóch godzinach tej uderzeniowej dawki szarej rzeczywistości, można czuć się lekko przytłoczonym i wyprutym wewnętrznie... :(
z drugiej jednak strony, można wyciągnąć kilka pozytywnych wniosków. Piękne jest to, że taki 'prosty' człowiek, trochę nieokrzesany, typ samotnik, potrafi ponieść się uczuciu i zdobyć się na dość nietypowe (dla siebie) zachowania: ubrać garnitur, przynieść bukiet kwiatów, czy nawet kupić pierścionek.
Albo, że zwykłym, prozaicznym czynnościom jak: naprawa zegara/ umycie naczyń, można nadać taką rangę! Wydaje się to takie proste, a jednak- niesamowicie rzadkie: zrobić komuś dobry uczynek i to całkowicie in cognito, nie licząc na nic w zamian. I nie ma w tym żadnego fałszu.
i co mnie najbardziej ujęło, to motyw włamywania się do Anny... Bardzo szczere wyznanie bohatera, nie ma co! :) I chyba to napawa optymizmem :)

ocenił(a) film na 10
katar88

ja również mam takie odczucia , czułam się dośc przytłoczona po obejrzeniu i nie moglam sie jakoś otrząsnąć przez chwile. Ale bardzo lubię stan kiedy film mnie tak głęboko dotknie i nawet kiedy obarczy tą 'szarością' lub smutkiem.właśnie ostatnio to zauważyłam:) Przez to napięcie i ciągłe dostarczenie widzowi emocji,cały film oglądałam ze zmrużonymi oczami ,a nawet ze szklistymi (scena z gwałtem Anny) a te nocne schadzki świetne! ileż razy bałam się, ze sie obudzi,a to malowanie paznokci czy przyszycie guzika...:)) piękne! ogólnie film bardzo dobry uważam. jeśli znacie jakieś podobne i możecie sie podzielić to ja chętnie obejrzę:)) pozdrawiam.

Decymka

Film miał zdołować, więc to mu się udało:-)

ocenił(a) film na 6
katar88

Ja również mam podobne odczucia. Ogólnie film bardzo dobry pod względem aktorstwa, zdjęć, reżyserii... Ale to trochę film dla masochistów, ma się wrażenie że głównego bohatera spotkały w życiu wyącznie smutne doświadczenia, tragedie i pomyłki. Czy on się choć raz uśmiechnął w tym filmie?

ocenił(a) film na 6
olazpola

dokładnie, chyba raczej się nie uśmiecha bo też nie ma powodu ku temu:( przytłaczający trochę ten film, ale pomysł artystyczne kino i problem outsidera fajny

ocenił(a) film na 8
olazpola

A ja się nie zgodzę. Chwile, które spędzał z Anną, jej bliskość, miłość do niej - dawały mu radość. Kiedy wypowiadał słowo "kochanie", kiedy widział, jak ona przymierza pierścionek - wydawał się naprawdę szczęśliwy. Ten film ma jasny punkt, i jest nim czyste, bezinteresowne uczucie, do jakiego zdolny jest ten dziwny człowiek.
Mnie ten film poruszył, wzruszył, zaintrygował - ale nie przytłoczył.

azosiolek

tak - czyste, bezinteresowne uczucie... i to jest film o człowieku, który k o c h a ł

azosiolek

Polska kinematografia aż do znudzenia wyrzuca z siebie "dramaty", "dramaty obyczajowe", "dramaty psychologiczne" i wydaje się, że twórcy tylko w takim gatunku lubią się babrać, a ja teraz, gdy widzę, że jakiś film to "dramat" nawet nie zawracam sobie nim gitary. Ten film jest spod znaku "dramatu" jednak pozytywnie mnie zaskoczył i spróbowałem poń sięgnąć, może ze względy na nazwisko reżysera, które jednak niesie ze sobą nadzieję, iż widz nie otrzyma jakichś robionych pod sensację bzdetów, "dramatów" robionych brudnymi łapami kolejnego 30-to, albo 40-tolatka jak Szumowska. Nie będę się dalej rozpisywał, wrażenia mam niemal identyczne do Twoich.

ocenił(a) film na 3
katar88

jak dla mnie pomysl byl dobry,ale niestety nie wypalila cala reszta...Skolimowski stworzyl film na wzor Essential Killing(zero dialogow,walka z samym soba) i jeden taki film mi w zupelnosci wystarczyl. Widocznie taki jego styl,ktory akurat nie przypadl mi do gustu. Jesli chodzi o prawdziwy psychologiczny film,ktory robi pranie mozgu,polecam Drogę Mleczną.

ocenił(a) film na 9
katar88

Zgadzam się, brak dialogów w ogóle nie jest uderzający. Tak się wczułam w same sceny, kadry, że obrazy te wciąż siedzą we mnie: pająk po podłodze chodzący prowokujący do gilgotek / kichnięcia i już obecność Okraski pod łóżkiem Anny by się wydała, staroświecki wystrój mieszkań pachnący wspomnieniami o dzieciństwie, dwie łyżki splecione ze sobą - takie drobne kadry. które mnie ujęły. W mojej ocenie Aktor grał tak autentycznie (np. jak wychodził od Anny oknem i na widok odblaskowych świateł od samochodu, poślizgnął się - na pewno miał siniaka!) - po prostu miałam wrażenie, jakbym to ja z nachalną dyskrecją podglądała bohatera.

ocenił(a) film na 7
katar88

Czyli film był bardzo dobry! Skoro masz takie odczucia...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones