Skusiłem się na ten film z dwóch powodów.
Po pierwsze, gra tam Sandrine Bonnaire, której gra w "Proste Serce" mnie porwała. Tak też trafił mi się kolejny jej tytuł i niezłą średnią na FW. I ten drugi powód (ocena) był wystarczający, aby zadać sobie trudu zdobycia tego bardzo słabego filmu.
Sam pomysł na film nawet nawet... mam roczną córeczkę... więc może warto spojrzeć na ewentualne przyszłe kłopoty. Ale gra aktorska to jakaś parodia... po prostu aż boli od braku warsztatu aktorskiego bohaterów tego filmu. Może i kilka razy się uśmiechnąłem, ale generalnie to marzyłem, żeby jak najszybciej się skończył. Zakończenie - bardziej słabego nie szło już chyba wymyślić.
A najbardziej denerwowały te "szkoleniowe" porady pani psycholog. A jej wypowiedź bezpośrednio do dzieci po prostu dobiła ten film.
Wg mnie szkoda czasu na ten film, nawet w deszczowy nudny wieczór, jak w domowej filmotece będzie tylko i wyłącznie ten film to o wiele lepiej go skasować i posiedzieć przed oknem i liczyć cieknące krople po szycie.
Ja - nie polecam !