To jeden ze słabszych filmów Almodovara, a mimo to niezwykle interesujący. W sposób niezwykle bezpośredni, a jednocześnie liryczny dotyka tabu dziecięcej prostytucji, narkotyków, probelmów rodzinnych i seksualnych. Ta sama plejada bohaterów nieszczęsnych, niepełnych próujących zagrać lepsze życie. Pełen niespełnionych marzeń, zaprzepaszczonych szans, rozczarowań i żalu. To jeden z bardziej pesymistycznych filmów Almodovara. Mimo zakończenia niewiele jest w nim nadziei.
Dla fanów Almodovara będzie to niezwykłe studium wczesnego spojrzenia reżysera na świat. Zdecydowanie odradzam osobom z depresją